Interwencja bez mandatu ONZ skomplikuje sytuację
Gra wielkich sił ws. Syrii może doprowadzić do destabilizacji na większą skalę – stwierdził w Polskim Punkcie Widzenia w TV Trwam senator Jan Maria Jackowski, członek senackiej Komisji Spraw Zagranicznych.
Prezydent USA Barack Obama zdecydował o uderzeniu militarnym w cele syryjskiego reżimu w reakcji na atak chemiczny z 21 sierpnia na przedmieściu Damaszku. Przedtem jeszcze zabiega o autoryzację Kongresu USA dla tej operacji. Sojusznicy USA przyjęli tę decyzję ze zrozumieniem, reżim prezydenta Syrii Baszara el-Asada twierdzi, że potrafi się obronić, opozycja syryjska apeluje do Kongresu USA o poparcie decyzji Obamy i o broń. Przeciwko interwencji jest Rosja.
Senator Jan Maria Jackowski podkreśla, że należy zwrócić szczególną uwagę na pojawiające się zapowiedzi o tym, że należy spodziewać się interwencji w Iranie.
– Trzeba na to spojrzeć szerzej i pakietowo. Widzimy, że Iran bezpośrednio graniczy z terytorium Federacji Rosyjskiej. Gra wielkich sił może sprawić, że wszyscy stracą nad tym konfliktem kontrolę. Będzie to sytuacja nie do opanowania i będzie groziła destabilizacją na znacznie większą skalę. Jest takie porzekadło, że zapałki w rękach dzieci mogą oznaczać pożar. Jeżeli mówi się o wojnie, trzeba być bardzo roztropnym, wsłuchać się w opinię ludzi mądrych, daleko patrzących – tak, jak Ojciec Święty, który przestrzega przed tą wojną – powiedział senator Jan Maria Jackowski.Polityk dodaje, że tylko rozwiązanie na drodze politycznej, żmudnych długotrwałych negocjacji może doprowadzić do jakiegoś ustalenia modus vivendi, który byłby do zaakceptowania przez różne strony konfliktu.
– Sytuacja tam jest złożona wewnętrznie, ponieważ mamy do czynienia z reżimem Asada oraz z rebeliantami, którzy mają bardzo różne odcienie. Część z nich walczy między sobą, część z nich jest powiązana z Al-Kaidą. Chcą tam wprowadzić islamską republikę z szariatem. Ta sytuacja miała miejsce w Egipcie; jest ona tak skomplikowana, że wejście tam z interwencją zewnętrzną bez mandatu ONZ, jeszcze bardziej skomplikuje sytuację – wskazał senator Jan Maria Jackowski.RIRM