Indie. Premier stanu Madhja Pradeś podjął strajk głodowy
Premier stanu Madhja Pradeś rozpoczął w sobotę strajk głodowy, aby w ten sposób zaapelować o pokój. Madhja Pradeś, dotknięty klęską urodzaju, od tygodnia jest sceną gwałtownych protestów rolników; od strzałów policji zginęło pięć osób.
Shivraj Singh Chauhan podał na Twitterze, że podjął post, aby ustała przemoc i aby wyrazić poparcie dla rolników. Zadeklarował też gotowość do rozmów o ich problemach.
Od tygodnia w stanie Madhja Pradeś trwają gwałtowne protesty rolników, którzy wylewają na drogi mleko, wysypują i rozjeżdżają samochodami cebulę, której ceny spadły poniżej kosztów jej uprawy.
Władze we wtorek, po wybuchu oburzenia w związku ze śmiercią co najmniej pięciu rolników od kul policji, ogłosiły w kilku okręgach godzinę policyjną. Według organizatorów protestów zginęło sześć osób. Ponad 50 zostało rannych według związku zawodowego rolników.
Premier Indii Narendra Modi zwołał specjalne posiedzenie ministrów, z udziałem m.in. szefa MSW Rajnatha Singha i szefa skarbu Aruna Jaitleya, aby przedyskutować sytuację, i nakazał zaostrzenie środków bezpieczeństwa w Madhja Pradeś.
Temat rolników i starć dominuje od kilku dni w lokalnych mediach, które podały też, że przywódcy indyjskiej opozycji Rahula Gandhiego z Partii Kongresowej nie dopuszczono do miejsca najostrzejszych protestów w okręgu Mandsaur.
75 proc. indyjskiej ludności liczącej ponad 1,2 mld żyje z rolnictwa, które według Banku Światowego daje 17 proc. PKB kraju.
PAP/RIRM