Ideologiczne zmiany. Trwają konsultacje dotyczące utworzenia tzw. lasów społecznych. Resort klimatu leśniczych i myśliwych zastąpił aktywistami i pseudoekologami
Do 15 sierpnia jest czas, aby wyrazić swój sprzeciw wobec ideologicznych i niekorzystnych dla Lasów Państwowych rozwiązań, jakie proponuje resort klimatu. Trwają konsultacje dotyczące utworzenia tzw. lasów społecznych. Jak wskazują naukowcy i leśnicy z wieloletnim stażem, jest to początek złej rewolucji w instytucji, która od 100 lat dba o przyrodę i budżet państwa.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska prowadzi konsultacje społeczne odnośnie do utworzenia tzw. lasów społecznych. Mają to być chronione strefy leśne w promieniu do 60 km od centrów dużych miast i docelowo wyłączone z użytkowania gospodarczego. Były zastępca dyrektora generalnego Lasów Państwowych, dr inż. Ryszard Kapuściński, negatywnie ocenia pomysł.
– Już funkcjonuje to pojęcie, choć pod inną nazwą. To są tzw. lasy ochronne wokół miast, wokół uzdrowisk – powiedział dr inż. Ryszard Kapuściński.
Prawo chroni te lasy między innymi przed deweloperami, ale jednocześnie pozwala na prowadzenie normalnej gospodarki leśnej. Tymczasem tzw. lasy społeczne mają być wyłącznie rekreacyjne. Nadzór nad nimi mają sprawować organizacje pozarządowe. Tym samym rola leśników zostanie ograniczona do minimum, co stanowi zagrożenie, bo każde lasy wymagają kontroli i pielęgnacji, ale przez specjalistów, a nie znachorów.
– Po huraganie np. drzewa się przewracają i trzeba las uporządkować. Jest pożar, to później trzeba odbudować to miejsce. Często wokół miast zdarzają się takie sytuacje – podkreślił dr inż. Ryszard Kapuściński.
#AktualnościDnia: dr inż. Ryszard #Kapuściński – Niszczenie gospodarki leśnej przez decyzje rządu D. Tuska https://t.co/5tspr9Eof1
— Radio Maryja (@RadioMaryja) August 12, 2024
Wiceminister klimatu i środowiska, główny konserwator przyrody, z wykształcenia politolog i trener pilatesu, Mikołaj Dorożała, przyznał, że utworzenie tzw. lasów społecznych to dopiero początek leśnej rewolucji.
– W ramach realizacji obietnicy dojścia do 20 proc. lasów w Polsce, które chcemy chronić w sposób systemowy, to jest to baza i podstawa do tego, od czego chcielibyśmy wyjść – wskazał polityk Mikołaj Dorożała.
Wspomniana „ochrona” to doprowadzenie do stanu, w którym 20 proc. terenów leśnych zostanie wyłączonych z użytkowania gospodarczego. Dzięki polityce Lasów Państwowych, trwającej 100 lat, tereny te przynoszą milionowe zyski dla budżetu państwa. Przedsmak rewolucji branża drzewna mogła odczuć na początku roku. Wtedy minister klimatu zdecydowała o natychmiastowym wstrzymaniu prac leśnych w kilkudziesięciu miejscach w Polsce. To uderzyło w rentowność sektora.
– Jesteśmy za tym, aby chronić przyrodę, ale Polska jest potentatem, jeśli chodzi o produkcję drzewną i nagle, po arbitralnych decyzjach 460 tys. ludzi, którzy pracują w leśnictwie i wokół przemysłu drzewnego, może stracić pracę – alarmuje dr inż. Stefan Traczyk, prezes Stowarzyszenia Leśników i Właścicieli Lasów.
Pomimo liberalno-lewicowej propagandy jakoby lasów z roku na rok ubywało, okazuje się, że każdego roku drzew przybywa. Sadzi się ich dużo więcej niż wycina. Pomimo tego eksperckie zdanie leśników, dbających o rozwój lasów od 100 lat, jest marginalizowane na rzecz aktywistów i tzw. pseudoekologów. Resort odrzuca też racjonalny głos myśliwych nt. ochrony przyrody w Polsce – przyznał prezes Naczelnej Rady Łowieckiej, Marcin Możdżonek. [czytaj więcej]
– Ministerstwo nie traktuje nas poważnie. Ono zaprasza nas na rozmowy tylko po to, aby legitymizować swoje działania, które i tak zamierzają wprowadzić. Na to nie ma naszej zgody – mówił gość programu „Polski punkt widzenia”.
Leśniczych i myśliwych resort klimatu zastąpił aktywistami i pseudoekologami. Do tego dochodzi implementacja prawa unijnego w postaci tzw. Zielonego Ładu. Połączenie tych dwóch kwestii daje nam odpowiedź, kto chce kontrolować państwowy majątek, jakimi są Lasy Państwowe – analizował politolog, dr Aleksander Kozicki.
– Trzeba pamiętać o tym, że nie można rozmawiać o przyszłości Lasów Państwowych bez określenia strat i zysków, czyli nazywania po imieniu, kto straci, a kto zyska, bo w innym wypadku ulegniemy pewnemu mirażowi i narracji, która jest zwykłą propagandą – wyjaśnił Aleksander Kozicki.
Swój sprzeciw wobec ideologicznym zmianom w Lasach Państwowych można wyrazić poprzez udział w konsultacjach społecznych. Uwagi można zawrzeć w specjalnym formularzu, który dostępny jest na stronie Lasów Państwowych, po czym wysłać go na następujący adres e-mail: [email protected].
TV Trwam News