Hutnicy i górnicy protestują przeciwko wyłączeniu wielkiego pieca w Krakowie
Hutnicy nie zgadzają się na wyłączenie wielkiego pieca w Krakowie. W poniedziałek protestowali w tej sprawie. W manifestacji razem z hutnikami uczestniczyli górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
ArcelorMittal to największy producent stali na świecie. W połowie czerwca rząd przyjął projekt ustawy w sprawie rekompensat dla branż energochłonnych. To jednak nie przekonało międzynarodowego giganta stalowego. 12 listopada zapadła decyzja zarządu o wygaszeniu wielkiego pieca w Krakowie, a to w praktyce może oznaczać likwidację całego oddziału.
– Dla nas jako związkowców to zagrożenie utraty miejsc pracy. (…) Dlatego dzisiaj jesteśmy tutaj i myślę, że będziemy jeszcze nie raz – zaznacza przewodniczący NSZZ „Solidarność” w ArcelorMittal Poland Jerzy Goiński.
Koncern zapewnia, że masowej redukcji etatów nie będzie. W części surowcowej pracuje około siedmiuset osób. Proces wyłączania surowcowej części huty ma rozpocząć się 23 listopada. Terminu ponownego włączenia nie podano. Stąd dzisiejszy protest przed bramą główną Huty Sendzimira – mówi Lech Majchrzak, wiceprzewodniczący „Solidarności” w ArcelorMittal Poland w Dąbrowie Górniczej.
– Chcemy przede wszystkim zwrócić uwagę rządzącym na sytuacje w hutnictwie, a ta jest bardzo zła. Niestety nasze dotychczasowe apele, prośby do rządzących nie odniosły tak naprawdę żadnych skutków – zaznacza Lech Majchrzak.
– Rząd zrobił wszystko, co było w tej sprawie możliwe. Przeznaczyliśmy prawie miliard zł rocznie na to, żeby rekompensować wzrost kosztów produkcji ze względu na ceny prądu. Natomiast nie zmienimy koniunktury światowej i nie zmienimy polityki klimatycznej w Unii Europejskiej, którą krytykujemy – odpowiada wicepremier Jacek Sasin.
Pracownicy ArcelorMittal obawiają się, że decyzja dotycząca wyłączenia pieców może dotyczyć także oddziałów w Dąbrowie Górniczej. Ramię w ramię z hutnikami stanęli w poniedziałek górnicy z Jastrzębskiej Spółki Węglowej.
TV Trwam News