Obraz autorstwa Freepik

H. Dobrowolska o ataku „koalicji 13 grudnia” na polską szkołę: To jest zamysł iście bolszewicki

To jest zamysł iście bolszewicki. To są ludzie, którzy rzeczywiście wiedzą, jak istotna jest edukacja. (…) Chcemy temu się jasno przeciwstawić. (…) To jest bój o przyszłe pokolenia Polaków – powiedziała Hanna Dobrowolska, ekspert oświatowy, koordynator Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły, w audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.

Koalicja na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły stanowczo protestuje przeciw rozporządzeniu MEN w sprawie zmiany sposobu organizacji nauczania religii w szkole.

Uważam, że szanse są olbrzymie, a przede wszystkim wiążą się one z olbrzymią mobilizacją setek tysięcy rodziców, którzy jasno dostrzegli cały zamysł, jaki kryje się za tym, żeby najbardziej lewicowemu ugrupowaniu w koalicji rządzącej powierzyć edukację naszych dzieci. To jest zamysł iście bolszewicki. To są ludzie, którzy rzeczywiście wiedzą, jak istotna jest edukacja. (…) Chcemy temu się jasno przeciwstawić i dajemy znać zarówno rządzącym, jak też i innym rodzicom, którzy jeszcze tej świadomości być może nie posiedli, że to jest bój o przyszłe pokolenia Polaków – mówiła Hanna Dobrowolska.

Konferencja Episkopatu Polski jasno daje do zrozumienia, że nie ma zgody na te praktyki, które w tej chwili minister Barbara Nowacka wprowadza do szkół.

Walczą księża, biskupi, kardynałowie, ale także rodzice i grupy parafialne. Warto podkreślić fakt, iż bardzo istotną rolę mogą w tym zakresie odegrać samorządy. Radni Sejmiku Województwa Podkarpackiego, radni Powiatu Tatrzańskiego czy wielu gmin w Polsce zaoponowali, że nie są za takim modelem. Oni będą w razie potrzeby sami wkraczać do działania w postaci zaproponowania zajęć, które będą finansowane przez sejmiki, przez powiaty i tym samym będą uzupełniać te braki, które tworzy minister Barbara Nowacka. To jest wielkie wsparcie ze strony tych deklarowanych głosów samorządowców – podkreśliła ekspert oświatowy.

Myślę, że zaapelowanie do innych, którzy jeszcze tej możliwości nie widzą i nie wykorzystali, jest bardzo ważne – zaznaczyła koordynator Koalicji na Rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły.

To jest oręż, dzięki któremu później zresztą, w momencie kiedy orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego wskazuje na niekonstytucyjność tych rozwiązań w postaci rozporządzeń minister Nowackiej, będzie można zgłosić się o refundowanie środków, ponieważ to sąd może nakazać zwrot finansów samorządowi w momencie kiedy on finansuje to, co jest prawnie obowiązujące. Więc te procedury już w tej chwili widzimy, że się toczą na poziomie sądów. Takie wyroki w przypadku np. dodatkowego finansowania przez samorządy innego typu lekcji już są zasądzane. Wiem o takim wyroku  z Warszawy. Sąd zasądził 600 tys. zł refundowanych środków dla któregoś z samorządów w związku z lekcjami, które postanowili prowadzić zgodnie z ustawą, która była wcześniej uchwalona. Także myślę, że powinniśmy mieć świadomość narzędzi prawnych, które są po naszej stronie – zauważyła gość audycji „Aktualności dnia”.

Powinniśmy składać do rad powiatów, gmin, województw nasze rodzicielskie wnioski o to, żeby procedować takie uchwały, żeby zajmować stanowisko, które będzie bronić praw rodziców i Konstytucji. To, co zrobiła Barbara Nowacka, ma być również zaskarżone do Trybunału Konstytucyjnego, ponieważ to rozporządzenie jest niezgodne z delegacją ustawową – powiedziała ekspert oświatowy.

Cała rozmowa z Hanną Dobrowolską dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj