fot. PAP/EPA

Gruzja: Zakończyła się druga tura wyborów lokalnych; sprzeczne wyniki powyborczych sondaży

O godz. 20.00 czasu lokalnego (18.00 w Polsce) w Gruzji zakończyła się druga tura wyborów samorządowych. Wyniki pierwszych sondaży exit-poll, dotyczące merów miast, w tym Tbilisi, są sprzeczne. Jedne dają zwycięstwo kandydatom partii władzy, drugie – opozycji.

Według badania exit-poll, przeprowadzonego na zamówienie opozycyjnej telewizji Mtawari przez ośrodek Anova, 51 proc. w Tbilisi zdobył lider opozycyjnego Zjednoczonego Ruchu Narodowego (ZRN) Nika Melia, a 49 proc. – dotychczasowy mer z Gruzińskiego Marzenia (GM), Kacha Kaładze.

Z kolei exit-poll zrealizowany na zamówienie prorządowej telewizji Imedi (przez ośrodek Gorbi) daje Kaładze w stolicy – 57,2 proc., a Melii – 42,8 proc.

Najważniejsza batalia toczyła się w Tbilisi, ale dwie rywalizujące partie biły się również w Rustawi, Zugdidi, Batumi i Kutaisi.

Z sondażu Anovy wynika, że kandydaci ZRN wygrali także w pozostałych czterech miastach. Badanie Gorbi daje przewagę kandydatom władzy w Rustawi, Batumi i Kutaisi (w Zugdidi prawdopodobnie nie prowadzono sondażu).

Dogrywka odbywała się w pięciu miastach, w tym w stolicy oraz w 15 jednostkach samorządowych. Oprócz tego o mandaty radnych walczyli kandydaci w 24 okręgach jednomandatowych.

Jeszcze przed zamknięciem lokali rządzące Gruzińskie Marzenie ogłaszało swoje zwycięstwo, najpierw – w 18, a później we wszystkich 20 miastach i jednostkach samorządowych, gdzie odbywały się wybory.

Z kolei przedstawiciele opozycyjnego Zjednoczonego Ruchu Narodowego zarzucali władzom fałszerstwa. Informowano m.in. o przerwach w dostawie prądu do niektórych lokali wyborczych i domniemanym dosypywaniu kart do głosowania do urn wyborczych. Według doniesień medialnych Nika Melia został zaatakowany i uderzony w głowę przy jednym z lokali wyborczych w stolicy.

O godz. 17 czasu lokalnego frekwencja wyniosła 39,5 proc. i była nieco niższa niż od tej o tej samej porze podczas pierwszej tury wyborów (41,35 proc.).

W pierwszej turze wyborów, która odbyła się 2 października, Gruzińskie Marzenie zdobyło 46,74 proc. głosów, a Zjednoczony Ruch Narodowy – 30,67 proc. Na trzecim miejscu była partia O Gruzję, na czele której stoi Giorgi Gacharia, w przeszłości premier z ramienia Gruzińskiego Marzenia.

Tegoroczne wyborom samorządowym towarzyszą duże emocje. Po pierwsze są one traktowane jako test poparcia dla partii władzy Gruzińskie Marzenie, której mandat i zdecydowane zwycięstwo (90 na 150 mandatów) w ubiegłorocznych wyborach parlamentarnych podważały siły opozycyjne.

Dodatkowo od 1 października w więzieniu w Rustawi przebywa były prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili, założyciel i patron ZRN, który powrócił do kraju w przededniu wyborów, by zmobilizować do głosowania swoich zwolenników. Saakaszwili prowadzi głodówkę, a jego współpracownicy twierdzą, że jego stan zdrowia pogorszył się na tyle, że wymaga hospitalizacji.

Saakaszwili jest obecnie obywatelem Ukrainy, a w kraju nie był od ośmiu lat. Po objęciu władzy przez GM został skazany prawomocnie na sześć lat więzienia za nadużycia władzy w czasie sprawowania urzędu. Polityk uważa wyrok za polityczną zemstę oponentów z Gruzińskiego Marzenia.

PAP

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl