Francja: walka o życie Vincenta Lamberta
Francuscy lekarze rozpoczęli procedurę uśmiercania sparaliżowanego Vincenta Lamberta. We wtorek szpital poinformował rodzinę chorego, że pacjent nie będzie otrzymywał pokarmu i wody.
42-letni Vincent Lambert od 11 lat przebywa w stanie minimalnej świadomości. Został sparaliżowany po wypadku na motocyklu. Lambert samodzielnie oddycha i nie jest podłączony do respiratora ani do żadnej innej maszyny podtrzymującej życie. Nie znajduje się też w fazie terminalnej, nie jest w śpiączce, tylko w stanie minimalnej świadomości, zachował zdolność przełykania, reaguje na bodźce, rusza oczami, płacze, odczuwa ból. Jedyne co otrzymuje to pożywienie za pomocą sondy żołądkowej i płyny w kroplówkach. Te zabiegi z punktu widzenia klinicznego i etycznego nie mogą być uznane za uporczywą terapię.
Francuscy lekarze mimo to rozpoczęli procedurę uśmiercania sparaliżowanego Vincenta Lamberta. We wtorek szpital poinformował rodzinę chorego, że pacjent nie będzie otrzymywał pokarmu i wody. To już druga próba pozbawienia życia 42-letniego mężczyzny. Poprzednia procedura została wstrzymana przez Sąd Apelacyjny w Paryżu. W ubiegły piątek najwyższa instancja sądownicza we Francji uchyliła to postanowienie, pozwalając lekarzom na przymusową eutanazję.
O ratowanie Vincenta Lamberta apelowała w poniedziałek na forum ONZ w Genewie jego matka. Jak wskazała, jej syn reaguje i nawiązuje relacje. Czy tym razem uda się uratować Lamberta? W zlaicyzowanych francuskim społeczeństwie gdzie jest wielu zwolenników zabijania chorych i niepełnosprawnych ludzi będzie to bardzo trudne.
TV Trwam News/RIRM