Europejski Trybunał Praw Człowieka odrzucił pięć pierwszych skarg polskich feministek, zwolenniczek tzw. aborcji

Europejski Trybunał Praw Człowieka odrzucił pięć pierwszych skarg polskich tzw. aktywistek aborcyjnych, które dążyły do obalenia chroniącego życie nienarodzonych wyroku Trybunału Konstytucyjnego z października 2020 roku. Trybunał w Strasburgu wskazuje jednak, że skargi odrzucono przede wszystkim ze względów proceduralnych.

Odrzucenie skarg przez Europejski Trybunał Praw Człowieka było możliwe dzięki zaniedbaniom samych tzw. aborcjonistów. Aktywistki, które zaskarżyły Polskę, nie dotrzymywały ustalonych terminów.

Jednocześnie według komunikatu prasowego Europejskiego Trybunału Praw Człowieka podobnych postępowań może być nawet ponad tysiąc.

W pozostałych sprawach skarżących wspierają całe sztaby prawników, którzy chcą podważyć konstytucyjną ochronę życia w Polsce, wskazuje Weronika Przebierała, dyrektor Centrum Prawa Międzynarodowego Ordo Iuris. W każdej z pięciu spraw prawnicy Instytutu Ordo Iuris przekazali sędziom Europejskiego Trybunału Praw Człowieka opinię „przyjaciela sądu”.

– Przygotowywaliśmy tzw. opinię „przyjaciela sądu” do każdej z tych spraw zakomunikowanych rządowi. W opiniach przedstawialiśmy obowiązujący stan prawny, z którego jasno wynika, że żaden przepis prawa międzynarodowego nie przyznaje kobietom wyraźnego prawa do tzw. aborcji. Szereg przepisów gwarantuje prawo do życia. Zwracaliśmy uwagę na orzecznictwo Trybunału w Strasburgu, że artykuł 8 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka nie gwarantuje prawa do tzw. aborcji – zwróciła uwagę Weronika Przebierała.

Zwolennicy tzw. aborcji przygotowali  wzór skargi do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka i zachęcają kobiety do kierowania do Trybunału w Strasburgu skarg przeciw Polsce. Twierdzą w nich,  że zakaz tzw. aborcji eugenicznej narusza między innymi artykuł 3 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka zakazujący tortur i nieludzkiego traktowania.

Zuzanna Dąbrowska/RIRM