Europa Zachodnia zmierza do zbrojnej interwencji na Ukrainie?

Europejscy przywódcy dyskutowali w Paryżu o dalszym wsparciu dla Ukrainy. Pojawił się temat wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę. Sprzeciwiło się temu większość państw europejskich. Z Francji popłynęły apele o zwiększenie dostaw broni i pomocy humanitarnej dla walczącej Ukrainy.

Przez sześć godzin przywódcy państw zachodnich dyskutowali w poniedziałek we francuskiej stolicy na temat wzmocnienia wsparcia dla Ukrainy. Media najbardziej zainteresował temat wysłania zachodnich żołnierzy na Ukrainę.

Takiego scenariusza nie należy wykluczać – mówił gospodarz spotkania, prezydent Francji, Emmanuel Macron.

– Nie było dziś konsensusu co do wysłania wojsk na miejsce w sposób oficjalny, zakładany i zatwierdzony, ale jeśli chodzi o dynamikę, nie można niczego wykluczać. Zrobimy wszystko, aby Rosja nie wygrała tej wojny – powiedział Emmanuel Macron.

Na spotkaniu żadne ustalenia nie zapadły – zapewnił prezydent Andrzej Duda.

– Najbardziej żarliwa dyskusja toczyła się wokół kwestii wysłania żołnierzy na Ukrainę i tutaj nie było absolutnie porozumienia w tej sprawie. Zdania są różne – akcentował prezydent Andrzej Duda.

Polska nie przewiduje wysłania swoich oddziałów na teren Ukrainy – oświadczył premier Donald Tusk, który przebywał w Czechach. Szef rządu zabiega o przekazanie Ukrainie rosyjskich aktywów finansowych zamrożonych na Zachodzie.

– Możemy od ręki – tutaj chyba mamy podobne zdanie – uruchomić 300 miliardów dolarów – oznajmił premier Donald Tusk.

Entuzjazmu dla wysłania wojsk na Ukrainie nie ma też wśród pozostałych członków Grupy Wyszehradzkiej, którzy spotkali się we wtorek w czeskiej Pradze. Premier Czech mówił o konieczności wysyłania sprzętu wojskowego dla Ukrainy [czytaj więcej].

– Musimy pomóc Ukrainie bronić się przed agresją rosyjską, tak aby cele reżimu Władimira Putina nie zostały zrealizowane – stwierdził Petr Fiala, premier Czech.

Z paryskiego spotkania nie był zadowolony premier Słowacji, któremu komentatorzy coraz częściej zarzucają prorosyjskość. Robert Fico jest przeciwnikiem pomocy militarnej dla Ukrainy.

– Atmosfera była prowojenna. Podtrzymywać wojnę, robić wszystko, aby wojna była kontynuowana, a czego osobiście żałuję, nie padło ani jedno słowo o planie pokojowym czy pokojowej inicjatywie – przekonywał Robert Fico, premier Słowacji.

O konieczności podjęcia rozmów pokojowych mówił też premier Węgier, Wiktor Orban. Budapeszt wspiera Ukrainę tylko pomocą humanitarną.

– Węgrzy są zdania, że im wcześniej zaczniemy negocjować warunki zawieszenia broni i pokój, tym będzie lepiej – powiedział węgierski premier.

Propozycję prezydenta Francji stanowczo odrzucił kanclerz Niemiec. Wcześniej Berlin zablokował możliwość przekazania Ukrainie swoich nowoczesnych rakiet manewrujących Taurus.

– Nie będzie żadnych wojsk lądowych ani żołnierzy na ziemi ukraińskiej wysłanych tam przez kraje europejskie lub państwa NATO – wskazał Olaf Scholz, kanclerz Niemiec.

Pułkownik prof. Mieczysław Struś zaznaczył, że wojska mogłyby wkroczyć na Ukrainę w przypadku zagrożenia bezpieczeństwa Polski. To nie oznaczałoby wypowiedzenia wojny.

– Uzależnione by to było od charakteru pobytu i zasad użycia tych wojsk na terenie Ukrainy – oznajmił płk. Prof. Mieczysław Struś.

Zbrojenia są ważne w kontekście doniesień amerykańskiego Instytutu Studiów nad Wojną – Władimir Putin przygotowuje się do konfrontacji z NATO w perspektywie długoterminowej.

Kreml ostrzegł Sojusz przed konfliktem, przestrzegając przed rozważaniem wysłania zachodnich wojsk na Ukrainę.

– To absolutnie nie leży w interesie tych krajów. Muszą być tego świadome – apelował Dmitrij Pieskow, rzecznik prasowy rosyjskiego prezydenta.

Należy pamiętać, że Polska jest wrogiem Rosji – zauważył prof. Krzysztof Kubiak.

– Jesteśmy stroną tej wojny. To nie jest wojna wypowiedziana formalnie, ale odgrywamy w ukraińskim wysiłku militarnym tak dużą rolę, że gdyby posłużyć się rozszerzającą definicją wojny, to obejmowałaby ona również nasz kraj – podsumował prof. Krzysztof Kubiak.

Z tego powodu konieczne jest kontynuowanie rozwoju polskiej armii oraz zakupy nowoczesnego sprzętu, które spowolniły po przejęciu władzy przez Platformą Obywatelską i jej koalicjantów.

TV Trwam News