Dworak: „Episkopat nie zgłaszał się o konsultacje ws. miejsc na multipleksie”

„Nikt z Episkopatu nie zgłaszał się do KRRiT z prośbą o konsultacje w sprawie miejsc na multipleksie” – powiedział wczoraj szef KRRiT Jan Dworak.

Stwierdził także, że Krajowa Rada stara się zdjąć odium stronniczości, które jeden z wnioskodawców próbuje na różne sposoby wmówić temu konstytucyjnemu organowi.

Wcześniej Krajowa Rada w swoim sprawozdaniu z działalności za ubiegły rok umniejszyła liczbę protestów społecznych do zaledwie 67 tys. 81. Tymczasem w proteście przeciwko skandalicznej decyzji KRRiT podpisało się już blisko 2,5 mln osób.

Na tym jednak nie koniec manipulacji: w tabeli, zamieszczonej w sprawozdaniu Krajowa Rada poinformowała, że zaledwie 4 „przedstawicieli hierarchii kościelnej, arcybiskupów i biskupów” poparło starania Telewizji Trwam o miejsce na cyfrowym multipleksie.

Tymczasem wsparcie dla Telewizji Trwam w imieniu całego Episkopatu Polski – wystosowała Rada Stała Episkopatu.

Księża biskupi oświadczyli m.in., że „wykluczenie stacji o charakterze religijnym w procesie koncesyjnym narusza zasadę pluralizmu oraz równości wobec prawa”.

Tymczasem za dwa miesiące KRRiT chce zakończyć proces przyznawania koncesji na miejsca na cyfrowym multipleksie w tym dla podmiotu o charakterze społeczno religijnym.

„Ta sprawa jest bulwersująca” akcentuje o. Tadeusz Rydzyk CSsR, dyrektor Radia Maryja i TV Trwam – przypominając, że wsparcie dla Telewizji Trwam wystosował cały Episkopat Polski. W tym kontekście dziwi również fakt, że takie działania podejmują członkowie KRRiT, którzy deklarują, że są katolikami.

– Ta sprawa jest bulwersująca. Informowanie o tym, że księża biskupi nie zwracali się – tymczasem ilu księży biskupów i ile razy pytało o TV Trwam? Także Konferencja Episkopatu Polski in gremio, czy Rada Główna Episkopatu, która działa w imieniu całego Episkopatu. Przewodniczący Konferencji Episkopatu, też nie występuje sam dla siebie, tylko reprezentuje Episkopat. Także poszczególni księża biskupi, ordynariusze, metropolici itd. To było wiele razy. Ja bym nie chciał przypominać kogokolwiek, dlatego nie mówię ile razy, bo mogliśmy coś przeoczyć – powiedział o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR.  

Niepokoi również fakt, że KRRiT ciągle nie podała jasnych kryteriów jakie musi spełnić podmiot ubiegający się o miejsce na cyfrowym multipleksie – o co wnioskowała Fundacja Lux Veritatis – nadawca Telewizji Trwam.

– Muszą być jasne kryteria. Inaczej jest kręcenie i życie w nieprawdzie. Oni mają siłę i tym się posługują. Oni mają władzę, spieszą się, żeby zrobić tak jak sobie wyobrażają, według własnych interesów. To nie ma nic wspólnego z demokracją, z wolnością. Nawet Departament Stanów Zjednoczonych mówi, że tu nie ma demokracji. Podkreśla sprawę TV Trwam, że to nie jest w porządku. Niewłaściwie załatwiana sprawa. Ludzie powinni się zastanowić w którym kierunku my idziemy. Myśmy już przeżyli totalitaryzm. To są metody totalitarne i tu trzeba się zastanowić – dodaje o. dr Tadeusz Rydzyk CSsR.

Wiele do życzenia daje także wczorajsze zachowanie KRRiT. Reporterzy „Naszego Dziennika” i Telewizji Trwam zostali wyproszeni ze śniadania prasowego, jakie dla dziennikarzy zorganizowała Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji. Śniadanie w luksusowej restauracji na koszt podatnika mogli za to zjeść: dziennikarz „Gazety Wyborczej” wraz z fotoreporterem oraz dziennikarka PAP.

RIRM