Wicemin. M. Romanowski: Inni mówili o tym, że trzeba walczyć z przemocą domową – my to robiliśmy

Patrzymy na wszystkie sprawy w sposób całościowy i działamy. Inni przez wiele lat mówili o tym, że trzeba walczyć z przemocą domową – my to robiliśmy. Musimy mieć pewność, że dzieci są bezpieczne w miejscu, gdzie przebywają – mówił w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja dr Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości i polityk Suwerennej Polski.

Podnosimy standardy ochrony dzieci w szkołach. Trzeba szybko reagować, gdy dzieje się krzywda.

Ustawa #ChronimyDzieci pic.twitter.com/VnK20uoEtX

— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) May 12, 2023

Polską opinię publiczną zszokowała sprawa morderstwa ośmioletniego Kamila z Częstochowy. Chłopiec zmarł po miesiącu pobytu w szpitalu, gdzie trafił wskutek brutalnego maltretowania przez ojczyma. Aby zapobiegać podobnym sytuacjom, Suwerenna Polska złożyła projekt ustawy mającej przeciwdziałać przemocy domowej. Jak zaznaczył dr Marcin Romanowski, jego partia już wcześniej podejmowała kroki znacznie zwiększające bezpieczeństwo najsłabszych. Postulowała i nadal postuluje też podwyższenie kar za najcięższe zbrodnie.

– Nie kierujemy się emocjami ani jakąś wizją zemsty, podwyższając kary. Po prostu stajemy na stanowisku, że sprawiedliwe jest, żeby sprawca okrutnych zbrodni był surowo karany. To jest kwestia sprawiedliwości – zwrócił uwagę wiceminister.

Zaznaczył, że Suwerenna Polska w kwestii ochrony dzieci chce nie tylko podwyższać kary dla oprawców, ale przede wszystkim wprowadzać rozwiązania systemowe.

– Patrzymy na wszystkie sprawy w sposób całościowy i działamy. Inni przez wiele lat mówili o tym, że trzeba walczyć z przemocą domową – my to zrobiliśmy (…). Wiele rozwiązań, które proponowaliśmy, miało charakter prekursorski i jesteśmy doceniani i chwaleni na arenie międzynarodowej za ich wprowadzanie. Myślę, że ta kompleksowa regulacja też ma taki charakter, bo chodzi o to, żeby uzupełnić system ochrony dzieci przed przemocą. Jest ciągle wiele luk. Największym problemem jest koordynacja działań – mówił gość „Aktualności dnia”.

To właśnie brak koordynacji różnych instytucji państwowych spowodował, że w sprawie Kamila nie podjęto działań, które mogłyby uratować go przed torturami i śmiercią. Z tego powodu Suwerenna Polska zamierza wprowadzić szereg rozwiązań wykrywających luki w systemie.

– Pierwszym, najbardziej istotnym rozwiązaniem, jest wprowadzenie obowiązku analizy tzw. Serious Case Review, czyli analiza przypadków, które miały już miejsce, tak jak w przypadku Kamila – oznajmił wiceminister sprawiedliwości.

Takie analizy, zdaniem dr. Marcina Romanowskiego, pozwolą „być mądrym przed szkodą” i już są prowadzone w sprawie morderstwa Kamila, jak i w innych przypadkach znęcania się nad dziećmi.

Polityk wskazał, że do ciężkich przypadków przemocy wobec dzieci dochodzi najczęściej nie w tradycyjnych rodzinach, lecz w środowiskach patologicznych.

Aby przeciwdziałać tragedii, potrzebne są procedury skutecznego reagowania w przypadku zaistnienia podejrzeń, że dzieciom dzieje się krzywda.

– Musimy mieć pewność, że dzieci są bezpieczne w miejscu gdzie przebywają: w szkole, w klubie sportowym, w instytucji kultury, jak wyjeżdżają na jakiś wyjazd turystyczny, w szpitalu, a więc we wszystkich miejscach, gdzie dzieci spędzają czas – czy to same, czy z dorosłymi. To jest idea, którą wiele organizacji, wiele środowisk podnosi: że brakuje takich procedur. Jeżeli chodzi o Kościół katolicki, to one zostały wprowadzone, ale w wielu miejscach po prostu ich nie ma – zwrócił uwagę wiceszef resortu sprawiedliwości.

Aby sprawdzić, czy dziecku nie zagraża niebezpieczeństwo, Suwerenna Polska proponuje wprowadzenie specjalnego kwestionariusza oceny ryzyka.

– Proponujemy kwestionariusz oceny, czy zagrożenie życia lub zdrowia dziecka rzeczywiście zachodzi. Sam kwestionariusz oczywiście nie zrobi roboty, nie zabezpieczy każdego dziecka, ale zmobilizuje pracownika opieki społecznej, żeby należycie, obiektywnie (w jedną i w drugą stronę), starannie przeanalizował dany przypadek – zaznaczył dr Marcin Romanowski.

Kwestionariusz zawierać będzie „checklistę” dotyczącą m.in. stanu higieny czy zdrowia dziecka.

– Jeśli jest patologia, to dziecko trzeba zabrać, żeby je ochronić – oznajmił wiceszef resortu sprawiedliwości.

Całość rozmowy z dr. Marcinem Romanowskim jest dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl