Dr G. Masłowska: Perspektywa obniżki stóp procentowych w Polsce w tym roku staje się coraz bardziej realna

Proces spadku presji inflacyjnej w naszym kraju pogłębia się i przechodzi w kolejne fazy. Najpierw mieliśmy do czynienia z rozpoczęciem etapu zniżek inflacji produkcyjnej. Następnie obniżać zaczęła się inflacja konsumpcyjna. Wreszcie redukcji uległa również inflacja konsumpcyjna bazowa. Tym samym potwierdziła się słuszność przypuszczenia, zgodnie z którym inflacja konsumpcyjna bazowa zacznie spadać pewien czas po tym, jak redukcji ulegnie inflacja konsumpcyjna.

Najnowsze dane o sprzedaży detalicznej oraz produkcji przemysłowej wskazują na to, że jesteśmy świadkami pewnego ochłodzenia aktywności gospodarczej. Jest ono trudnym do uniknięcia skutkiem zacieśnienia polityki pieniężnej. W rezultacie nie tylko w pierwszym, lecz również prawdopodobnie w drugim kwartale obecnego roku realne roczne tempo wzrostu PKB ukształtuje się na stosunkowo niskim poziomie. Od wielu miesięcy na poziomie niższym od 50 punktów kształtuje się wskaźnik PMI w przemyśle. To również czynnik mogący świadczyć o osłabieniu aktywności gospodarczej w naszym kraju. Osłabienie to ma swój wydźwięk antyinflacyjny.

W konsekwencji w kolejnych miesiącach można spodziewać się dalszego spadku inflacji konsumpcyjnej, która pod koniec tego roku powinna spaść do poziomu niższego od 10 procent. Przewidywany, dalszy, dość wysoce prawdopodobny spadek presji inflacyjnej otwiera drogę do podejmowania coraz bardziej intensywnych rozważań o potrzebie redukcji stóp procentowych.  Generalnie rzecz biorąc sądzę, że prawdopodobieństwo rozpoczęcia w tym roku fazy obniżek stóp procentowych w Polsce staje się coraz większe. Warto zwrócić uwagę na to, że trwające od połowy października 2022 roku umocnienie złotego, zarówno w stosunku do dolara amerykańskiego, jak również w stosunku do euro prowadzi do skutków antyinflacyjnych. Dzięki temu moment, w którym nastąpi ,,pierwsza obniżka” pojawi się  zapewne wcześniej, niż gdyby kurs złotego w okresie ostatnich kilku miesięcy słabł.

Umocnienie złotego wskazuje na to, że zagraniczni uczestnicy polskiego rynku finansowego coraz bardziej doceniają dobre fundamenty polskiej gospodarki. Od października 2022 roku możemy zaobserwować spadek rentowności 10-letnich krajowych obligacji skarbowych, a na polskim rynku akcji trwa hossa. Bardzo pozytywnie należy ocenić wszelkie te informacje, które potwierdzają spadek oczekiwań inflacyjnych. Z badań prowadzonych przez GUS wynika, że rośnie odsetek tych ankietowanych, konsumentów, którzy przewidują, że w przyszłości ceny artykułów i usług konsumpcyjnych będą rosnąć wolniej, niż obecnie, czyli że dojdzie do spadku presji inflacyjnej. Wniosek taki płynie na przykład z najnowszych analiz GUS opublikowanych w maju tego roku.

Ponadto z najnowszego kwietniowego ,,Szybkiego Monitoringu NBP” zawierającego analizę sytuacji sektora przedsiębiorstw wynika, że ankietowani przedstawiciele przedsiębiorstw spodziewają się kontynuacji wyraźnego spadku dynamiki cen zaopatrzenia w materiały i surowce. Co ciekawe, również różne instytucje międzynarodowe spodziewają się, że w naszym  kraju będziemy mieli w kolejnych miesiącach do czynienia ze spadkiem inflacji konsumpcyjnej. Zdaniem Komisji Europejskiej inflacja konsumpcyjna w Polsce ukształtuje się w 2024 roku na poziomie 6 procent. Prognozę tę instytucja ta opublikowała w maju tego roku. Bardzo podobną prognozę w kwietniu opublikował Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który przewiduje, że inflacja konsumpcyjna w przyszłym roku ma wynieść 6,1 procent.

Uważam, że przy prowadzeniu polityki pieniężnej warto uwzględniać nie tylko sam bezpośredni cel inflacyjny, lecz także realne koszty dochodzenia do tego celu. Mówiąc wprost – warto koszty te minimalizować. Polityka pieniężna powinna być więc prowadzona w sposób elastyczny. Można by teoretycznie doprowadzić do tego, żeby na przykład inflacja konsumpcyjna obniżyła się bardzo szybko do celu inflacyjnego, ale wymagałoby to podniesienia stóp procentowych do niebotycznych rozmiarów, co miałoby bardzo negatywny wpływ na realną sferę gospodarki, w tym zwłaszcza na sytuację panującą na rynku pracy. Nie możemy doprowadzić do tego, aby znów wróciły czasy, gdy stopa bezrobocia była bardzo wysoka, co było ogromnym dramatem nie tylko ekonomicznym, ale po prostu społecznym.

Troska o realną sferę gospodarki nie oznacza, że zapominamy o tym, aby dążyć do zmniejszenia inflacji konsumpcyjnej. Warto ciągle podkreślać, że Rada Polityki Pieniężnej w ramach cyklu zacieśniania polityki pieniężnej podwyższyła stopy procentowe aż 11 razy. Jeszcze nigdy w historii istnienia RPP nie zdarzyło się, aby liczba podwyżek była aż tak znacząca. Bardzo ważne jest to, że od kilku miesięcy stopniowo poprawiają się nastroje konsumenckie. Zarówno bieżący, jak również wyprzedzający wskaźnik nastrojów konsumenckich obliczane przez GUS osiągnęły swoje minimum w październiku 2022 roku i od tego czasu znajdują się w trendzie wzrostowym. Spodziewany spadek inflacji konsumpcyjnej powinien przyczynić się do tego, że w II połowie tego roku roczna realna zmiana poziomu średniego wynagrodzenia znów powinna przyjąć charakter dodatni.

Obserwując sytuację międzynarodową można zauważyć, że proces globalnego spadku inflacji konsumpcyjnej trwa. Z tego powodu niektóre banki centralne przerwały proces podwyżek stóp procentowych, a są i takie, które w tym roku już stopy nawet obniżyły. Naturalnie sytuacja poszczególnych krajów jest odmienna i warto o tym pamiętać. Generalne rzecz biorąc te banki centralne, które wcześniej rozpoczęły proces zacieśniania polityki pieniężnej prawdopodobnie szybciej go zakończą. Z kolei w przypadku tych banków centralnych, które zaczęły podwyższać stopy procentowe stosunkowo późno moment zakończenia fazy zacieśniania polityki pieniężnej nadejdzie również później. Należy ponadto podkreślić, że jest czymś naturalnym, że inflacja konsumpcyjna w krajach wschodzących, do której to grupy krajów należy Polska kształtuje się na wyższym poziomie, niż w krajach dojrzałych.

Istotny wpływ na przebieg zjawisk inflacyjnych w naszym kraju ma kształtowanie się cen surowców. Ceny surowców w tym roku generalnie rzecz biorąc spadły, co powinno przyczynić się do kontynuacji procesu dezinflacji. Bardzo ważne w walce z inflacją jest współdziałanie banku centralnego z rządem. Z tego punktu widzenia warto podkreślić pozytywną rolę tarcz antyinflacyjnych, co sprowadzało się do obniżenia stawek VAT na różne kategorie towarów. Komentując stan polityki budżetowej warto ponadto zauważyć, że jest ona prowadzona zarówno w sposób pro-rozwojowy, jak również konserwatywny.

Z jednej strony możemy zauważyć,  że wdrażane były ważne programy społeczne, z drugiej relacja długu publicznego do PKB w naszym kraju kształtowała się w poprzednim roku na poziomie wyraźnie niższym niż w UE, czy też w strefie euro. Co ciekawe, japońska agencja ratingowa Rating and Investment Information podtrzymała swoją ocenę dla Polski wskazując, że ,,mimo kontynuowania stosunkowo ekspansywnej polityki fiskalnej, oczekiwana jest poprawa równowagi fiskalnej po zakończeniu działań antyinflacyjnych” a ,,również wskaźnik długu publicznego jest pod kontrolą”. Powyższe sformułowania stanowią wyraz pozytywnej oceny fundamentów polskiej gospodarki.

Dr Gabriela Masłowska, członek Rady Polityki Pieniężnej

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl