Dr B. Wróblewski o projektach ustaw dotyczących aborcji: Mam nadzieję, że w koalicji rządzącej znajdą się ludzie, którzy w tej najważniejszej ze spraw będą głosowali zgodnie z sumieniem, a nie zgodnie z dyscypliną partyjną

Niestety, w Polsce, w Europie i na świecie trwa spór między cywilizacją życia i śmierci. Siły przeciwne życiu są dzisiaj bardzo silne i aktywne. Większość obecnej koalicji stoi na straży ograniczenia prawa do życia, dopuszczenia aborcji, eutanazji i innych zmian, które burzą naturalny porządek rzeczy. Prawo do życia, tak jak inne najbardziej podstawowe prawa człowieka, nie są prawami, które ustanawiał ustawodawca, tylko są one związane z tym, że jesteśmy ludźmi (…). Mam nadzieję, że w koalicji rządzącej znajdą się ludzie, którzy w tej najważniejszej ze spraw będą głosowali zgodnie z sumieniem, a nie zgodnie z dyscypliną partyjną – powiedział dr Bartłomiej Wróblewski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, w audycji „Aktualności dnia”, w Radiu Maryja.

W Sejmie odbyło się pierwsze czytanie czterech projektów ustaw dotyczących liberalizacji prawa aborcyjnego. Dwa z nich złożyła Lewica, po jednym Koalicja Obywatelska i Trzecia Droga.

– Trzy projekty są za aborcją na życzenie, jeden projekt jest za aborcją w  przypadku dzieci chorych i niepełnosprawnych. Wszystkie te projekty łączy to, że są niekonstytucyjne, iż naruszają konstytucyjne gwarancje ochrony życia i godności człowieka z art. 38 i art. 30 polskiej konstytucji. W 1997 r. Trybunał Konstytucyjny orzekł wprost, że życie człowieka zaczyna się w momencie poczęcia i że od momentu poczęcia podlega ono ochronie prawnej. Dlatego aborcja jest niezgodna z prawem i jest chroniona prawno-karnie – mówił dr Bartłomiej Wróblewski.

Sejm w ogóle tymi projektami nie powinien się zajmować, dlatego że Sejm tak jak każdy organ władzy publicznej jest związany konstytucją i orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego.

– Tych debat w Sejmie nie powinno być, gdyby poważnie traktowano polską konstytucję. Jeśli to pierwsze czytanie tych projektów ustaw się odbywa, to jutro wszystkie partie – jeśli kierują się polską konstytucją – powinny odrzucić wszystkie cztery projekty w pierwszym czytaniu – zauważył poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Życie jest z jednej strony prawem każdego człowieka, a z drugiej strony jest darem.

– Niestety, w Polsce, w Europie i na świecie trwa spór między cywilizacją życia i śmierci. Siły przeciwne życiu są dzisiaj bardzo silne i aktywne. Większość obecnej koalicji stoi na straży ograniczenia prawa do życia, dopuszczenia aborcji, eutanazji i innych zmian, które burzą naturalny porządek rzeczy. Prawo do życia, tak jak inne najbardziej podstawowe prawa człowieka, nie są prawami, które ustanawiał ustawodawca, tylko są one związane z tym, że jesteśmy ludźmi. Przynależą nam niezależnie od obowiązujących przepisów, niezależnie od tego, co myśli większość. Każdy z nas powinien cieszyć się podstawowymi prawami: życiem, wolnością, godnością, prawem własności. Ustawodawca nie może tych praw ograniczać – podkreślił gość audycji „Aktualności dnia”.

To, co proponują liberałowie i Lewica, ma w planie ideowym dalej idące konsekwencje. Ta rewolucja ma służyć temu, żeby złamać kręgosłup moralny naszemu społeczeństwu i Kościołowi katolickiemu – zwrócił uwagę dr Bartłomiej Wróblewski.

– Najpierw na Zachodzie, a teraz na całym świecie coraz silniejszy jest front, który usiłuje zmienić znaczenie tradycyjnych, najbardziej podstawowych praw człowieka, praw jednostki. Zgodnie z nową definicją prawo do życia nie chroni dzieci przed urodzeniem, prawo do życia jest jednocześnie prawem do śmierci. Musimy się temu prądowi przeciwstawiać, takie są nasze przekonania (…). Mam nadzieję, że w koalicji rządzącej znajdą się ludzie, którzy w tej najważniejszej ze spraw będą głosowali zgodnie z sumieniem, a nie zgodnie z dyscypliną partyjną – zaznaczył polityk.

Cała rozmowa z dr. Bartłomiejem Wróblewskim dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl