fot. pixabay.com

Dr A. Dąbrowski: Ewangelia, która przez wielu ludzi była niesiona jako symbol wyzwolenia człowieka, w dobie rewolucji kulturowej i seksualnej stała się balastem

Po 1968 roku widzimy, że Ewangelia, która przez wielu ludzi była niesiona jako symbol wyzwolenia człowieka, w dobie rewolucji kulturowej i seksualnej stała się ciężarem, balastem, jaki chcą odrzucić. Ateizm ma dzisiaj podłoże ideologii neomarksistowskiej, gdzie jawnie mówi się o tym, że wszyscy ludzie są równi, ale jest jedna dziedzina – rzymski Kościół katolicki – która nie może być równa. Newsy, które dochodzą do przeciętnego odbiorcy, wyglądają w ten sposób, że człowiek wolałby mieć Kościół, który tłumaczy się ze swoich nieudolności – zauważył dr Artur Dąbrowski, prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej, w poniedziałkowych „Rozmowach niedokończonych” na antenie Telewizji Trwam.

W poniedziałkowym wydaniu programu „Rozmowy niedokończone” na antenie Telewizji Trwam poruszony został temat: „Katolik wobec wyzwań współczesności”. Gość w studiu, dr Artur Dąbrowski, zastanawiał się nad obecnym stosunkiem chrześcijan do przekazu płynącego z Ewangelii.

– Co znaczy dzisiaj „wierzyć po katolicku”, czyli pozostawać wiernym tradycji, którą dał Chrystus, kiedy przekazał depozyt wiary apostołom? Przyglądamy się temu depozytowi, wierzymy, że to jest pełnia prawdy. Dochodzimy do czasów współczesnych, kiedy dziwnym trafem po 1968 roku widzimy, że Ewangelia, która przez wielu ludzi była niesiona jako symbol wyzwolenia człowieka, w dobie rewolucji kulturowej i seksualnej stała się ciężarem, balastem, jaki chcą odrzucić. Tutaj jest kluczowy dylemat. Jako katolik mam pokazać, jak w świecie wierzy się po katolicku. Trzeba zadać sobie pytanie, czy jestem osobą, która zmienia świat i wyrzekam się depozytu wiary, (…) czy też wierzę w siłę i moc Ewangelii – zwracał uwagę dr Artur Dąbrowski.

W trakcie rozmowy na antenie Telewizji Trwam padło sformułowanie, iż Kościół w oczach współczesnego świata powinien za wszystko przepraszać i starać się podążać za wszelkimi modami, by nie nazywano go zacofanym.

– Jesteśmy katolikami i mamy wierzyć po katolicku. Wspólnoty protestanckie przyjęły falę rzeczy, które przyszły do nich ze świata, np. błogosławieństwo związków jednopłciowych. (…) Jak mówił Ojciec Święty, musimy uwierzyć nie tyle w moc i siłę swoich słów, ale słów naszego Mistrza i Pana, Jezusa Chrystusa. (…) Dziś świat jest pochłonięty rzeczywistością medialną. Newsy, które dochodzą do przeciętnego odbiorcy, wyglądają w ten sposób, że człowiek wolałby mieć Kościół, który tłumaczy się ze swoich nieudolności, trudności. Na tym zyskują siły, które tak naprawdę nie chcą Kościoła w jakiejkolwiek debacie publicznej. (…) Zarzuca się nam, że jesteśmy „moherami” (…) czy ludźmi ze średniowiecza, (…) a Kościół jest zaściankowy – zauważył prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej.

– W przypadku protestantów odbyło się pierwsze nabożeństwo zrobione przez sztuczną inteligencję. Mamy zwracać uwagę światu, że idzie w kierunku dobrego rozwoju, jeśli chodzi o technikę, ale nie nadąża z życiem nie tyle intelektualnym, ale duchowym – kontynuował gość programu.

Zdaniem dr. Artura Dąbrowskiego, jeżeli Kościół lub katolicy za każdym razem będą się tłumaczyć, to przestaną być ekspansywni.

– Kościół ma być sprawiedliwy i oparty na prawdzie. Natomiast w wielu państwach wprowadzono takie ustawodawstwo, które utrudniało życie społeczne Kościołowi. W ten sposób był on w totalnej defensywie i zdawało się, że tak naprawdę pomarł. Jeden z francuskich biskupów, kiedy paliła się katedra Notre Dame, mówił publicznie w jednym z wywiadów, że dla niego było szokiem, gdy w zlaicyzowanej Francji zobaczył (…) wielu młodych ludzi, którzy mieli różańce w rękach i modlili się. (…) Nie możemy pozwolić na to, by ktoś narzucił nam fałszywą narrację w Kościele, a my nic innego nie będziemy robić, tylko tłumaczyć się. Tym samym przestaniemy iść do przodu i głosić Ewangelię – podkreślał gość Telewizji Trwam.

Lepiej – jak zaznaczył prezes Akcji Katolickiej Archidiecezji Częstochowskiej -dawać świadectwo chrześcijaństwa swoim własnym życiem.

– Naszym obowiązkiem dzisiaj jest świadectwo wiary – może mniej mówić, ale bardziej pokazać chrześcijaństwo stylem życia. (…) Bardzo często na katolickiej polskiej ziemi, gdzie jeszcze katolicyzm wygląda lepiej niż w Czechach, w Niemczech, w Hiszpanii, bierzemy sobie ekspertów z krajów, w których jest on totalnie zdruzgotany. (…) Ateizm ma dzisiaj podłoże ideologii neomarksistowskiej, gdzie jawnie mówi się o tym, że wszyscy ludzie są równi, ale jest jedna dziedzina – rzymski Kościół katolicki – która nie może być równa. (…) Dlatego żąda się rozdziału Kościoła od państwa. (…) Rozumiemy tych, którzy nie wierzą i nie chcemy im narzucać jakiejś – jak to mówi lewica – ideologii. My chcemy powiedzieć im o osobowym Bogu – Jezusie Chrystusie – tłumaczył dr Artur Dąbrowski.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl