Dr A. Bartoszewicz: Inflacja jest zjawiskiem bardzo niebezpiecznym. Od członków Rady Polityki Pieniężnej i prezesa NBP wymagamy dzisiaj większej odwagi
Główny Urząd Statystyczny ma dziś przedstawić dane o inflacji w lutym. W styczniu wyniosła ona 9,2 proc. Ekonomiści spodziewają się, że odczyt za luty sięgnie blisko 10 proc., a być może okaże się wyższy.
Inflację napędzają ceny surowców energetycznych i żywności, które rosną z powodu zakłóceń w dostawach z Rosji i Ukrainy oraz ze względu na wzrost cen nawozów, a także z powodu zerwania łańcuchów dostaw.
Zdaniem dr. Artura Bartoszewicza, ekonomisty, wciąż brakuje bardziej stanowczych działań ze strony Narodowego Banku Polskiego, które wpłyną na poziom inflacji.
– Wydaje się, że działania, które są podejmowane przez bank centralny, cały czas nie są adekwatne i ani nie mają odpowiedniej siły, mając na uwadze konflikt zbrojny na Wschodzie, ani nie reagują na wzrost zjawiska inflacyjnego. Ważne, że zostały podjęte kroki w kierunku bardziej dynamicznego zwiększenia stóp procentowych, ale cały czas brakuje istotnego zwiększenia obowiązkowych rezerw i komunikacji, która byłaby bardziej jastrzębia. Od członków Rady Polityki Pieniężnej i prezesa NBP wymagamy dzisiaj większej odwagi. Inflacja jest zjawiskiem bardzo niebezpiecznym. Muszą być podjęte bezwzględne działania – powiedział dr Artur Bartoszewicz.
Ekonomista pozytywnie ocenił ustabilizowanie kursu złotego, ale zauważył, że nie poprawiło to istotnie kosztów funkcjonowania gospodarstw domowych.
RIRM