Inflacja pogłębia ubóstwo wśród niepełnosprawnych

Obrońcy życia alarmują, że wysoka inflacja pogłębia dramatyczną sytuację rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnością, żyjących w skrajnym ubóstwie. Postulują, by rząd wywiązał się z deklaracji, w myśl której rodzic będzie mógł jednocześnie pracować i pobierać świadczenie pielęgnacyjne.

Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, ponad 5 proc. rodzin wychowujących dzieci z niepełnosprawnością żyje w skrajnym ubóstwie. Wskaźnik ten ma utrzymać się w kolejnych latach, na co wskazuje przygotowana przez rząd strategia na rzecz osób z niepełnosprawnościami.

– Co 20 rodzina, w której żyje osoba niepełnosprawna, nadal nie będzie miała pieniędzy na podstawowe potrzeby – mówi Magdalena Guziak-Nowak z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.

Trudną sytuację tych rodzin pogłębia dodatkowo wysoka inflacja. W grudniu jej wskaźnik osiągnął 8,6 proc. Inflację trzeba odczytywać jako podatek – podkreśla prof. Wojciech Piontek z Uniwersytetu Pedagogicznego w Krakowie.

– Proporcjonalnie tracimy wszyscy tyle samo, natomiast odczuwalność tego podatku u osób o najniższych dochodach jest szczególna – wskazuje ekspert.

Jeśli drożeje mąka, chleb, odzież, meble czy energia elektryczna, to droższy jest również sprzęt do rehabilitacji i usługi, do których muszą mieć dostęp osoby chore i potrzebujące. Dla przykładu, pięć lat temu badanie ogólne moczu dziecka kosztowało 8,60. Dziś to ponad 15 zł. Cena za te same chusteczki do pielęgnacji wzrosła w tym czasie dwukrotnie – wyjaśnia Wojciech Zięba z Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka.

– Godzina rehabilitacji 5 lat temu kosztowała 50 zł, a teraz 120 zł. Ceny w ciągu pięciu lat wzrosły o ok. 100 proc. – akcentuje.

Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka spore nadzieje wiązało z rozszerzeniem programu „Za życiem”. Postulowało m.in. podwyższenie zasiłku pielęgnacyjnego, który dziś wynosi 215 zł. Takich zapisów nie ma jednak w nowej, rozszerzonej wersji programu. Wiceminister Paweł Wdówik zapowiada rozwój wsparcia medycznego i opieki nad kobietą w ciąży. W tym roku powstanie portal informacyjny wraz z infolinią dla matek, które muszą zmierzyć się z trudną diagnozą w sprawie swojego dziecka.

– By matka, która bardzo często do tej pory była zostawiana z diagnozą sama sobie, miała od początku możliwość prowadzenia najpierw przez doradcę z infolinii, potem przez rzeczywistego doradcą w obszarze jej zamieszkania – podkreśla Paweł Wdówik, wiceminister rodziny i polityki społecznej, pełnomocnik rządu ds. osób niepełnosprawnych.

Obrońcy życia postulują, by zadbać też o tę grupę, gdzie żyją niepełnosprawni, i to żyją w skrajnym ubóstwie. Trudno im wiązać nadzieję z deklaracjami rządu, bo te, które już zostały ogłoszone, do tej pory nie są zrealizowane.

– Już rok czekamy na realizację zapowiedzi pełnomocnika rządu ds. osób niepełnosprawnych, Pawła Wdówika, że zostanie umożliwiona legalna praca dla osób, które pobierają świadczenie pielęgnacyjne – wskazuje Wojciech Zięba.

Obecnie obowiązuje zakaz pracy dla osób, które opiekują się ciężko chorą osobą z niepełnosprawnością i pobierają świadczenie pielęgnacyjne. Państwo daje matce lub ojcu 2 tys. zł miesięcznie. I jednocześnie zakazuje im pracy nawet w niepełnym wymiarze czasu lub na umowie zlecenie. Potrzebny jest program na miarę 500 plus, bo to rodzice osób z niepełnosprawnością najlepiej wiedzą, na co wydawać pieniądze.

– Trzeba dosypać więcej pieniędzy do kieszeni rodzica – podkreśla Magdalena Guziak-Nowak.

Rodziny żyjące w skrajnym ubóstwie to zbyt mała grupa, by mogła zostać dostrzeżona przez polityków – mówi Magdalena Guziak-Nowak. Przypomina, że mowa o tych rodzinach, gdzie brakuje pieniędzy na jedzenie, lekarstwa i zapłacenie rachunku za prąd. Za 2 tys. zł nie są w stanie utrzymać siebie i zapewnić opieki choremu dziecku – podkreśla Polskie Stowarzyszenie Obrońców Życia Człowieka.

TV Trwam News