fot. PAP/Łukasz Gągulski

Dolnośląski rolnik P. Konieczny: Mam wrażenie, że w naszej grupie zawodowej nie ma jedności. Jeżeli protestujemy, to powinniśmy iść jako zespół

Mam wrażenie, że nie ma jedności w naszej grupie zawodowej. Dochodzi do bardzo dużych rozłamów. Jeżeli protestujemy, to powinniśmy iść jako zespół. Niestety ciężko stworzyć zespół, z którego nikt nie będzie się wyłamywał – mówił w sobotniej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja Piotr Konieczny, rolnik z województwa dolnośląskiego.

Piotr Konieczny nie jest rolnikiem „z dziada pradziada”. Po śmierci teścia porzucił on pracę w korporacji, by razem z żoną prowadzić jej rodzinne gospodarstwo. Gość „Aktualności dnia” mówił, że praca na roli jest trudna i wymagająca, a to, jak opłacalne będą jej owoce, zależy od wielu zmiennych, często niemożliwych do przewidzenia. Tymczasem działania polityków jeszcze bardziej utrudniają rolnikom ich pracę. W związku z tym gospodarze protestują w Polsce i wielu innych krajach europejskich. Są przeciwko restrykcyjnym zapisom Zielonego Ładu oraz masowemu importowi towarów spożywczych spoza Unii Europejskiej, produkowanych po taniości i bez uwzględnienia wyśrubowanych norm. Niestety skuteczność protestów osłabia brak jedności.

– Mam wrażenie, że nie ma jedności w naszej grupie zawodowej. Dochodzi do bardzo dużych rozłamów. Być może trochę inaczej spoglądam na to, co się dzieje, dlatego że cały czas byłem ukierunkowywany na pracę zespołową. Jeżeli idziemy po coś, czyli w tym przypadku protestujemy i oczekujemy, że ktoś spełni nasze oczekiwania, nasze postulaty, to powinniśmy iść jako zespół. Niestety ciężko stworzyć zespół, z którego nikt nie będzie się wyłamywał – zwrócił uwagę rolnik.

Jednocześnie rozmówca Radia Maryja wskazał, że taki stan rzeczy wynika ze specyfiki rynku. Polska jest dużym krajem, składającym się ze zróżnicowanych regionów. W każdym z nich rolnicy zmagają się z innego rodzaju problemami. Inne są też zapotrzebowania rolników produkujących żywność roślinną, a inne hodowców zwierząt.

– Natomiast jestem niepoprawnym optymistą i uważam, że to wszystko zmierza w dobrym kierunku. Nawet jeżeli na dzień dzisiejszy jest dużo wątpliwości co do porozumienia czy uzgodnień podpisanych z rządem (…), to mam nadzieję, że te rozmowy będą kontynuowane, że stworzymy zespoły robocze, które będą w odpowiedni sposób zajmowały się grupami rolników trudniącymi się konkretną specyfiką – ocenił Piotr Konieczny.

Rolnik zaznaczył, że po stronie rządu występuje problem braku odpowiednich doradców, zwłaszcza jeśli chodzi o sposób dystrybuowania wsparcia dla polskich gospodarzy.

– Prosiliśmy na spotkaniu z rządem, żeby to nie były środki krajowe, ponieważ zaraz inne grupy społeczne będą miały pretensje do rolników – zaznaczył rozmówca Radia Maryja.

Zresztą to nie polski rząd ponosi odpowiedzialność za największe problemy rolników, takie jak masowy import żywności z Ukrainy.

– To nie rząd podejmował decyzję, że mają być uwolnione cła. Rozumiemy pomoc dla Ukrainy, ale ta pomoc nie może nas nie wiadomo jak obciążać (…). Wnioskowaliśmy więc, żeby pomoc, która będzie to kompensowała, była z budżetu Unii Europejskiej – powiedział gość „Aktualności dnia”.

Sposób, w jaki toczą się dotychczasowe rozmowy ze stroną rządową, wywołuje spore rozczarowanie w środowisku rolników. Nie zniechęca to jednak polskich gospodarzy do dalszych protestów.

Całość rozmowy z Piotrem Koniecznym jest dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl