Dłuższe okresy przejściowe na import rosyjskiej ropy dla Węgier, Czech i Słowacji? Trwają rozmowy w Brukseli

Komisja Europejska proponuje dłuższe okresy przejściowe na import rosyjskiej ropy dla Węgier, Czech i Słowacji. W Brukseli trwają rozmowy nt. szóstego pakietu sankcji przeciwko Rosji za agresję na Ukrainę. Dziś spotkali się przedstawiciele państw członkowskich przy UE.

Państwa Wspólnoty są podzielone ws. części zapisów. Dlatego Komisja Europejska zaproponowała zmiany. Zgodnie z nową propozycją, Węgry i Słowacja będą mogły kupować rosyjską ropę z rurociągów do końca 2024 r., a Czechy – do czerwca 2024 r., pod warunkiem, że wcześniej nie dostaną ropy rurociągiem z południa Europy.

Przypominamy, że władze Polski od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę podnoszą, że Kreml należy odciąć całkowicie od pieniędzy za sprzedaż węglowodorów.

Maciej Małecki, wiceminister aktywów państwowych, powiedział, że nasz kraj postuluje o twarde sankcje. Polska chce całkowitego embarga na rosyjski gaz i ropę.

– Domagamy się całkowitego embarga na rosyjską ropę i gaz. Już wprowadziliśmy embargo na rosyjski węgiel. Polska jest bezpieczna pod kątem dostaw surowców energetycznych z innych kierunków źródeł niż rosyjskie. Niestety część krajów UE, zamiast zapewniać swoim gospodarkom bezpieczne dostawy surowców, wolała robić interesy z Władimirem Putinem. Dzisiaj jest to poważny problem Unii Europejskiej, jednak Polska nie przestaje bardzo mocno domagać się na arenie międzynarodowej twardych sankcji, które „wybiją zęby” Władimirowi Putinowi i nie pozwolą mu dalej finansować mordowania Ukraińców – wyjaśnił wiceszef resortu aktywów państwowych.

Środki finansowe ze sprzedaży węglowodorów stanowią znaczną część dochodów Federacji Rosyjskiej.

RIRM