Czy premier będzie negocjował?
Posłowie PiS apelują do premiera aby włączył się do walki o wyższe pieniądze dla polskich rolników. 11 kwietnia w Brukseli odbędą się negocjacje PE, KE i Rady.
Politycy największej partii opozycyjnej podkreślają, że PE przyjął w swoim stanowisku negocjacyjnym o wiele bardziej korzystne rozwiązania finansowe nowego budżetu UE niż to co zostało wynegocjowane w lutym przez Donalda Tuska.
Premier za sukces ogłosił 28 mld 600 mln euro. PE proponuje tymczasem 36 mld 300 mln euro. Poprawki wyrównujące dopłaty bezpośrednie dla polskich rolników popiera grupa Europejskich Konserwatystów i Reformatorów wraz z politykami PiS.
– Skierowaliśmy do pana premiera apel, w którym prosimy by wykorzystał szanse negocjacyjną, jaką stworzył PE. 11 kwietnia rozpoczynają się w Brukseli rozmowy przedstawicieli PE, KE i Rady, które mają doprowadzić do wypracowania kompromisu budżetowego. PE zrobił dobrą pracę określając dla Polski znacznie wyższą kwotę niż ta, którą udało się wynegocjować panu premierowi – powiedział pos. Jan Krzysztof Ardanowski, były wiceminister rolnictwa.Poseł Krzysztof Jurgiel przewodniczący sejmowej komisji rolnictwa przypomina, że większe kwoty zaproponowała już KE w 2011 r. tylko premier i minister rolnictwa odstąpili od tego. Jednocześnie poseł podkreślił, że polskie władze wprowadzają opinię publiczna w błąd, mówiąc o rozwiązaniach, które nie mają odzwierciedlenia w żadnych dokumentach.
– 25% z 9,8 mld euro przeznaczy się na płatności obszarowe. Wtedy otrzymamy kwotę 21 niezbędną do utrzymania płatności obszarowej. Na rozwój obszarów wiejskich natomiast zostanie tylko 7 mld, to jest mniej o 7,5 mld od tego, co otrzymujemy w obecnej perspektywie, a także od tego co zaproponowała KE biorąc pod uwagę jakość życia na obszarach wiejskich. Dlatego jeszcze raz zwracamy się w liście do pana premiera żeby poważnie włączył w negocjacje – powiedział poseł Krzysztof Jurgiel.RIRM