fot. X/Przemysław Czarnek

Brak zgody na likwidację „Bogdanki”

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości protestują przeciwko planom ograniczania wydobycia węgla, likwidacji kopalni „Bogdanka” i zwolnienia ponad cztery tys. osób. Podkreślają oni, że zakład ten jest dochodowy i ma potencjał wydobywczy na poziomie dziesięciu milionów ton rocznie, co stanowi 20 proc. wydobycia europejskiego.

Prof. Przemysław Czarnek z PiS na konferencji prasowej przed kopalnią „Bogdanka” na Lubelszczyźnie zauważył, że zakład ten cały czas osiąga zyski.  Od lat bowiem produkuje najtańszy w wydobyciu węgiel w Polsce z potencjałem rozwojowym na kolejne dziesięciolecia – wskazał poseł. „Bogdanka” – jak przekazał polityk – zatrudnia dziś 5 200 osób, ale związkowcy zakomunikowali, że Enea, która nadzoruje działalność kopalni, planuje zwolnić do 2035 r. aż 4 100 osób.

– Planuje się, żeby w pierwszej kolejności w Polsce – w ramach Green Dealu (Zielonego Ładu – radiomaryja.pl), jakiemu się przeciwstawiamy – zlikwidować właśnie tę kopalnię, która jest najbardziej dochodowa i która produkuje najtańszy w wydobyciu węgiel. To jest skandal! Absolutnie protestujemy przeciwko temu, protestujemy przeciwko zawłaszczaniu „Bogdanki” przez Eneę. Sprzeciwiamy się planom odejścia od wydobycia węgla w sytuacji, kiedy wpłynie to zdecydowanie niekorzystnie na ceny energii, bo zostaniemy z pustką energetyczną, kiedy zaczniemy likwidować wydobycie – zaznaczył prof. Przemysław Czarnek.

Poseł Michał Moskal podkreślił, że nie ma zgody na to, żeby powiaty łęczyński i puławski były „wyspami biedy i bezrobocia”. Stąd żądanie utrzymania zatrudnienia w Bogdance, zwiększania wydobycia węgla oraz powrotu do planów rządu Zjednoczonej Prawicy.

– (Był – radiomaryja.pl) plan, który zakładał, że to będzie spółka, jaka przez kolejne lata będzie przynosiła wielomiliardowe zyski, że stanie się koncernem multisurowcowym, że będzie się rozwijać i że będzie przejęta przez Skarb Państwa po to, żeby być samodzielną grupą, która będzie w stanie realizować swoje interesy, a nie być zakładem nawęglania dla innej firmy, jaka przechodzi transformację energetyczną i która będzie likwidować węgiel – zwrócił uwagę polityk.

Przewodniczący „Solidarności” w „Bogdance”, Mariusz Romańczuk, podkreślał z kolei, że tania energia z odnawialnych źródeł energii nie istnieje, bo nakłady inwestycyjne zabijają ekonomiczność tego przedsięwzięcia.

RIRM

drukuj