Bez porozumienia ws. praworządności
Na tym etapie nie ma szans na wycofanie artykułu siódmego – mówił przed spotkaniem unijnych ministrów ds. europejskich wiceszef Komisji Europejskiej Frans Timmermans.
Jeszcze wczoraj politycy Prawa i Sprawiedliwości przekonywali, że porozumienie z Komisją Europejską jest na wyciągnięcie ręki. Dziś te zapowiedzi rozwiał Frans Timmermans.
Nie – to odpowiedź wiceszefa Komisji Europejskiej pytanego o to, czy są szanse na wycofanie artykułu 7.
– Dokonaliśmy jakiegoś postępu, ale nie jesteśmy jeszcze w tym miejscu, żeby powiedzieć, że problemy zostały rozwiązane – podkreślał Frans Timmermans.
Pole do rozmów jest jednak coraz mniejsze.
– Pewien margines zmiany czy też woli politycznej, on nie jest duży, bo to co zaproponowaliśmy to właśnie to, co możemy zaprezentować – mówił kilka dni temu Jacek Czaputowicz, minister spraw zagranicznych.
Polska przygotowała zmiany w reformie sądownictwa. Ograniczony został instrument skargi nadzwyczajnej. Wcześniej zrównano wiek emerytalny sędziów kobiet i mężczyzn, o co apelowała Komisja Europejska.
Wytyczną dla rządu pozostają rekomendacje – mówił Frans Timmermans przed posiedzeniem Rady ds. Ogólnych w Brukseli.
– Na koniec chodzi o niezależność wymiaru sprawiedliwości. Jeśli mamy praworządność, jest jasny podział władzy, a sądownictwo jest niezależne. Wciąż mamy obawy w tej sprawie – wskazywał wiceszef Komisji Europejskiej.
Te obawy wielokrotnie próbował rozwiać rząd, m.in. poprzez białą księgę.
– Nie godzimy się na to, żeby Komisja pisała nam te reformy. Uważamy, że one są zgodne z prawem i standardami Unii Europejskiej – to wypowiedź ministra spraw zagranicznych Jacka Czaputowicza sprzed tygodnia.
Szef MSZ po raz ostatni spotkał się z Fransem Timmermansem na początku maja. Rekomendacje Komisji idą bardzo daleko. Dziś ich spełnienie podważyłoby jądro reformy przygotowanej przez PiS, a na to zgody polskiego rządu nie będzie, o czym wielokrotnie mówił szef MSZ Jacek Czaputowicz.
TV Trwam News/RIRM