fot. pixabay.com

Beskidy: nielegalne rajdy skuterami po rezerwatach; leśnicy tworzą bariery

W beskidzkich rezerwatach jest coraz więcej ludzi jeżdżących na quadach i skuterach śnieżnych. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Katowicach podała, że jest to nielegalne i niszczy las. Grożą za to surowe kary. Można nawet stracić pojazd lub trafić do więzienia.

Rzecznik katowickiej Dyrekcji Ochrony Środowiska, Łukasz Zych, powiedział, że nie brakuje ludzi, którzy na miejsce przejażdżki skuterem śnieżnym wybrali rezerwat przyrody.

„Napływają do nas zgłoszenia od zaniepokojonych turystów i mieszkańców terenów podgórskich. Zwróciliśmy się już do policji o częstsze patrole w pobliżu rezerwatów przyrody i na położonych blisko nich parkingach” – powiedział.

Łukasz Zych dodał, że aby zapobiegać nielegalnej jeździe po rezerwatach, ustawiają w lasach rogatki i tablice informacyjne.

„We współpracy z Lasami Państwowymi tworzymy też naturalne bariery w postaci powalonych drzew” – powiedział.

Zdaniem rzecznika, moda na rekreację motorową narasta.

„Działania instytucji zajmujących się ochroną przyrody niestety już nie wystarczają. Nie wszędzie jest możliwe zablokowanie wjazdu do rezerwatu, a tablice informacyjne często są niszczone. Dlatego ważne jest zaangażowanie lokalnych społeczności oraz turystów, którzy widząc proceder mogą zgłosić to policjantom lub Straży Leśnej. Apelujemy: jeśli jesteś świadkiem nielegalnego wjazdu do rezerwatu – reaguj” – wskazał.

Łukasz Zych przypomniał, że zarówno przepisy prawa ustawy o ochronie przyrody, jak i ustawy o lasach, zakazują poruszania się pojazdów mechanicznych na terenach leśnych, a w szczególności na obszarach objętych ochroną.

„Dotyczy to zarówno pojazdów kołowych, jak i skuterów śnieżnych” – dodał.

Rzecznik zwrócił uwagę, że skutki przejazdu skuterów i quadów dla przyrody są podobne.

„Powodują ogromny hałas, który płoszy zwierzęta. Zimą, kiedy zwierzęta zapadają w sen, niepotrzebne wybudzenia może mieć dla nich śmiertelny finał. Na terenie rezerwatów, gdzie dzika przyroda ma swoją ostoję, jest to wyjątkowo dotkliwe” – podkreślił.

Hałas to nie wszystko. Przejazd pojazdu może też spowodować zniszczenie roślinności i gruntu, potrącanie zwierząt oraz przedostanie się do środowiska paliw i płynów eksploatacyjnych.

Za łamanie zakazów obowiązujących w rezerwatach i lasach grozi 500 zł mandatu lub 5 tys. zł grzywny.

„Jeśli udowodni się, że dana osoba spowodowała istotną szkodę przyrodniczą, może odpowiadać jak za przestępstwo zagrożone konfiskatą pojazdu, a nawet więzieniem. Kodeks wykroczeń przewiduje kary nie tylko za wjazd, ale również za sam postój pojazdu w lesie” – wskazał Łukasz Zych.

Pod nadzorem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Katowicach jest 65 rezerwatów przyrody.

PAP

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl