Będzie debata ws. finansowania partii politycznych

Marszałek Sejmu Ewa Kopacz zapowiedziała debaty o polskim parlamentaryzmie. Jeszcze przed sejmowymi wakacjami odbędą się dyskusje dotyczące m.in. finansowania partii politycznych, liczby posłów, czy też potrzeby utrzymania Senatu oraz jednomandatowych okręgów wyborczych.

W spotkaniu mieliby wziąć udział prawnicy, konstytucjonaliści, eksperci z dziedziny politologii i socjologii. Pierwsza debata odbędzie w lipcu. Solidarna Polska zaapelowała do PO, aby zwróciła miliony złotych, otrzymane z budżetu państwa.

Poseł Beata Kempa, wiceprezes KP SP zauważyła, że bizantyjski styl życia partii politycznych za pieniądze podatników jest niedopuszczalny.

– Wzywamy premiera Donalda Tuska, aby subwencje za ten pierwszy, mocno kryzysowy rok, zwrócił do budżetu państwa. Wzywamy, aby Platforma Obywatelska zwróciła do budżetu państwa owe miliony, które z budżetu państwa otrzymała. Wówczas ocenimy te intencje jako rzetelne. Realne poparcie dla tego projektu może być bardzo różne. Uważamy, że bizantyjski styl życia partii politycznych za pieniądze podatników jest po prostu niedopuszczalny – powiedziała poseł Beata Kempa.

Czas najwyższy określić nowe zasady, zarówno pozyskiwania, jak i wydawania środków – dodała wiceprezes KP SP.

– Solidarna Polska proponuje, abyśmy zastanowili się nad pozyskiwaniem środków,  opartym na równej kwocie od każdego obywatela.  Inne partie proponują 1% odpisu. Naszym zdaniem będzie to nierzetelne i nieuczciwe. Są przecież elektoraty, które są mniej uposażone. Wówczas ten 1% znaczy zdecydowanie mniej. Są też takie, które są znacznie uposażone, wtedy ta kwota znaczy zdecydowanie więcej. Niech to będzie równa kwota od każdego, kto zadeklaruje poparcie takiej, czy innej partii politycznej np. dwa, trzy albo pięć złotych – podkreśliła poseł Beata Kempa.

SP proponuje, aby całkowicie uszczelnić system wydatkowania środków, przeznaczonych na funkcjonowanie partii politycznych. Obywatele powinni zadecydować, które partie wesprzeć i jaką kwotą.

Poseł Beata Kempa zauważa, że sprawozdania finansowe powinny być jeszcze bardziej uszczegółowione. Każdy obywatel miałby mieć możliwość wglądu do tych dokumentów.

RIRM