A. Śliwka o działaniach ministra finansów: Minister Domański otrzymał pismo zarówno z treścią uchwały, jak i pismem przewodniczącego PKW, z którego wprost wynika, że subwencja wraz z dotacją powinna zostać wypłacona Prawu i Sprawiedliwości
Minister Andrzej Domański nadal nie wypłacił środków dla Prawa i Sprawiedliwości. Chce, by Państwowa Komisja Wyborcza przesłała dodatkowe wyjaśnienia. W tle podważanie konstytucyjności Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego. Tej samej, która zatwierdziła ważność wyborów parlamentarnych, a tym samym mandat poselski ministra Andrzeja Domańskiego.
30 grudnia podjęta została uchwała Państwowej Komisji Wyborczej w sprawie rozliczenia kampanii Prawa i Sprawiedliwości z ostatnich wyborów parlamentarnych. To pokłosie rozstrzygnięcia sprawy na korzyść partii przed Sądem Najwyższym.
– Pan minister Domański otrzymał pismo zarówno z treścią uchwały, jak i pismem przewodniczącego Marciniaka, z którego wprost wynika, że subwencja wraz z dotacją powinna zostać wypłacona Prawu i Sprawiedliwości – mówił w programie „Polski punkt widzenia” na antenie Telewizji Trwam poseł Andrzej Śliwka.
Środki na koncie Prawa i Sprawiedliwości nie pojawiły się ani 30, ani 31 grudnia. Nie ma ich do dzisiaj. Minister Andrzej Domański długo milczał. Polityk przemówił dopiero w środę [czytaj więcej].
– Zwróciłem się o potwierdzenie, czy słynny 2 paragraf uchwały PKW oznacza, że uchwała może być wykonana wyłącznie w przypadku uprzedniego rozpatrzenia skargi komitetu wyborczego przez Sąd Najwyższy, uwaga, ukonstytuowany zgodnie z orzecznictwem Europejskiego Trybunału Praw Człowieka oraz TSUE – powiedział minister Andrzej Domański w TVN24.
Uchwała z 30 grudnia kończy sprawę, a tym zakończeniem jest przelew na rzecz partii Jarosława Kaczyńskiego.
– Dla mnie sprawa się zakończyła po podjęciu uchwały 30 grudnia. Jaki jest sens wykładni uchwały, kiedy uchwała jest jednoznaczna? – pytał Sylwester Marciniak, przewodniczący PKW.
Jednoznaczna jest też droga prawna – bieg sprawy zakończył się.
– Droga została już sądowa wyczerpana. To jest sprawa cywilno-prawna. Sąd Najwyższy orzekł i tyle w tym temacie – zaakcentował Michał Wójcik, poseł PiS, w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.
Pytania ministra Andrzeja Domańskiego o izbę Sądu Najwyższego są bezpodstawne, bo dzięki tej samej izbie pełni dziś swoją funkcję.
– Ta sama Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego jesienią 2023 roku orzekła o ważności wyborów parlamentarnych z 15 października 2023 roku. Gdyby nie orzekła, gdyby stwierdziła nieważność wyborów, to ja bym nie był posłem, ale marszałek Hołownia też nie byłby posłem i marszałkiem, a premier Tusk nie byłby premierem, bo nie byłoby Sejmu ważnie wybranego, żeby ukształtować większość „Koalicji 13 grudnia” – oznajmił dr hab. Przemysław Czarnek, poseł PiS, w „Rozmowach niedokończonych” w TV Trwam.
Nie ma więc wątpliwości, że wybiórcze uznawanie bądź nieuznawanie przez rządzącą koalicję Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych Sądu Najwyższego to działanie polityczne.
– Pan minister Domański jest teraz w problematycznej sytuacji. Z jednej strony jest Donald Tusk, który mówi: „Musisz łamać przepisy prawa, to jest decyzja polityczna”, a z drugiej strony jest logika wydarzeń, gdzie minister Domański nie jest osobą, która nie jest w stanie wywieść pewnego ciągu przyczynowo skutkowego – powiedział poseł Andrzej Śliwka.
Ten ciąg przyczynowo-skutkowy mówi wprost o odpowiedzialności karnej urzędnika państwowego za naruszenie interesu publicznego. Na biurku ministra Andrzeja Domańskiego mają już czekać odpowiednie dokumenty.
– Ja wiem i mogę to powiedzieć, bo mam te informacje z Ministerstwa Finansów, gdzie wprost urzędnicy de facto już przygotowali panu Domańskiemu dokumenty do złożenia podpisu i przelania środków – podsumował gość TV Trwam.
Sam przewodniczący PKW, Sylwester Marciniak, wyraził nadzieję, że minister Andrzej Domański postąpi jako dobry urzędnik i wykona uchwałę o wypłacie subwencji i dotacji dla Prawa i Sprawiedliwości.
TV Trwam News