A. Siwko: Po 1989 r. polski przemysł obronny postawiony był w stan likwidacji

W programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam Arkadiusz Siwko podkreślił, że miniony rok był dla Polskiej Grupy Zbrojeniowej bardzo udany. Zdaniem prezesa zarządu Polska Grupa Zbrojeniowa, obecny rząd jako pierwszy po 1989 r. postawił na potencjał polskiego przemysłu obronnego.

Arkadiusz Siwko wskazał na największe sukcesy Polskiej Grupy Zbrojeniowej w ubiegłym roku.

– Miniony rok był dla nas sukcesem ekonomicznym, organizacyjnym i symbolicznym. Wraz z podporządkowaniem przemysłu obronnego ministrowi obrony narodowej przemysł zbrojeniowy mógł realnie odzyskać swoje siły. Trzeba sobie uświadomić, że zastana sytuacja była tragiczna. Złożyły się na to wieloletnie zaniedbania. Przez lata nie tylko nie rozbudowywano potencjału przemysłowego, ale go zawężano i likwidowano. Zastaliśmy sytuacje, gdzie wiele spółek z potencjałem było postawionych w stan likwidacji bądź na sprzedaż. Powstrzymaliśmy ten proces i dzisiaj nie tylko nie planujemy likwidacji przedsiębiorstw, ale zamierzamy pozyskać nowe. Dbamy o to, żeby ta tkanka przemysłowa się rozrastała – podkreślił.

Patrząc na mapę gospodarczą Polski większa część dużych zakładów, które istnieją w dawnym COP-ie, są to zakłady obronne, które należą do Polskiej Grupy Zbrojeniowej – dodał szef polskiej zbrojeniówki.

– Nasze zakłady w Skarżysku, Radomiu czy Tarnowie są elementem tradycji. Można powiedzieć, że założyciele II RP trafnie określili, że te miejsca są dobre dla pozycjonowania przemysłu. Niestety po roku 1989 zapomniano o tym, że Polska potrzebuje silnej armii, a tym samym silnego przemysłu obronnego, w związku z tym ten przemysł postawiony był w stan likwidacji, żeby nie powiedzieć, że w stan całkowitej sprzedaży – zaznaczył.

Arkadiusz Siwko podkreślił, że celem polskiego rządu jest podjęcie wysiłku, aby przywrócić czas świetności dla polskiego przemysłu obronnego.

– Dzisiaj rząd, szczególnie z ministrem obrony narodowej Antonim Macierewiczem na czele, podejmuje wysiłek, by na nowo odbudować potencjał Polskiej Grupy Zbrojeniowej. Największa w historii Polski umowa jest dedykowana PGZ, a związana jest z produkcją armatohaubic „Krab”. To największy dowód na dobre intencje obecnego rządu względem PGZ. Ale nie jest to jedyne zamówienie. W skali roku na potrzeby sił zbrojnych tych zamówień było znacznie więcej – dodał.

Ważnym elementem dla przemysłu i reindustrializacji Polski jest zatrudnianie ludzi na poszczególne stanowiska – wskazał prezes Polskiej Grupy Zbrojeniowej.

– Przez cały czas zatrudniamy nowych pracowników do PGZ, podpisujemy porozumienia z wyższymi uczelniami, ażeby pozyskiwać ich najlepszą i wykwalifikowaną kadrę. Otworzyliśmy nawet na Politechnice Warszawskiej specjalne studia, które są dedykowane dla potrzeb przemysłu obronnego. To jest inwestycja w najlepszym tego słowa znaczeniu – powiedział Arkadiusz Siwko.

Minister Antoni Macierewicz zapowiedział już kolejne kontrakty z PGZ na modernizacje polskiej armii – dodał.

– Minister Macierewicz zapowiedział kontrakty na okręty podwodne i nawodne. Zapowiedziano również kontrakt na system tarczy antyrakietowej. To, co udało nam się uzyskać i z czego jesteśmy dumni, to jest odpowiedni udział polskiego przemysłu obronnego w tworzeniu systemu tarczy antyrakietowej, co dwa lata temu było jeszcze niemożliwe – zaznaczył Arkadiusz Siwko.

RIRM