A. Mularczyk: Szacunkowa wysokość reparacji od Niemiec dla Polski mogłaby wynieść 850 mld dolarów
Roszczenia polskie nie wygasły; zbrodnie wojenne nie ulegają przedawnieniu – podkreślał poseł Arkadiusz Mularczyk. Według polityka szacunkowa wysokość reparacji od Niemiec dla Polski mogłaby wynieść 850 mld dolarów.
W czwartek Sejmie odbyło się pierwsze posiedzenie zespołu do spraw reparacji. Członkowie zespołu przygotują raport oraz rekomendację do dalszych działań.
Polska domaga się od Niemiec odszkodowania za krzywdy wyrządzone podczas II wojny światowej. Nasi zachodni sąsiedzi do tej pory wypłacili ofiarom III Rzeszy w sumie ok. 75 mld euro.
Niemcy wypłaciły Polakom zaledwie 1 mld 400 mln euro. Poseł Arkadiusz Mularczyk zwracał uwagę, że niezałatwienie sprawy reparacji wojennych spowodowało, że 10 mln Polaków nie otrzymało w ogóle zadośćuczynienia za krzywdy jakie spotkały ich z rąk okupantów niemieckich.
– Nie załatwienie sprawy roszczeń odszkodowawczych za szkody spowodowane przez II wojnę światową, przez ponad 70 lat, sprawiło, że zdecydowana większość obywateli polskich (ponad 10 mln polskich obywateli) niestety zmarła, nie uzyskując żadnego odszkodowania. Nie muszę podkreślać, że tego typu polityka wiąże się z realną korzyścią dla budżetu Niemiec, które przez lata nie musiały płacić odszkodowań indywidualnych. W tym czasie inne państwa uzyskiwały odszkodowania. Obywatele Izraela, którzy ocaleli z Holokaustu, do dnia dzisiejszego otrzymują renty od rządu Niemiec, ich wysokość wynosi od 492 euro do 1213 euro – podkreślał poseł PiS.
Temat reparacji powrócił w lipcu ubiegłego roku podczas konwencji Zjednoczonej Prawicy. Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wyraził opinię, że Polska nigdy nie otrzymała odszkodowania za gigantyczne straty wojenne.
Chwilę później powołano parlamentarny zespół do spraw reparacji. Polski rząd podejmuje także rozmowy z rządem niemieckim. Berlin twierdzi jednak, że polskie roszczenia są bezzasadne.
RIRM