A. Mularczyk: Obawiam się, że D. Tusk przehandluje temat reparacji od Niemiec

Obawiam się, że szef Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk, za koraliki przehandluje temat reparacji wojennych od Niemiec. Że to nawet nie będą reparacje, tylko jakieś zadośćuczynienie dla niewielkiej grupy żyjących – powiedział dziś w RMF FM wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Arkadiusz Mularczyk.

Wiceszef resortu spraw zagranicznych, Arkadiusz Mularczyk, został zapytany na antenie RMF FM, czy nie obawia się, że potencjalny przyszły rząd obecnych partii opozycyjnych zarzuci kwestię reparacji wojennych od Niemiec.

Według niego szef Platformy Obywatelskiej, Donald Tusk,, jeśli zostanie premierem, może zaprzestać domagania się od Niemiec reparacji za zniszczenia po II wojnie światowej.

„Obawiam się, że za koraliki Donald Tusk przehandluje temat reparacji. (…) Że za jakieś niewielkie kwoty dla ocalałych on po prostu temat reparacji zamknie na wieki” – stwierdził Arkadiusz Mularczyk.

„Obawiam się, że to nawet nie będą reparacje, tylko jakieś zadośćuczynienie dla niewielkiej grupy żyjących. W tym kierunku może pójść Donald Tusk. Ale my na to nie pozwolimy. Mamy raport, który szczegółowo opisuje kwoty, jakich Polska ma prawo domagać się od Niemiec z tytułu zniszczeń i zbrodni wojennych popełnionych w Polsce” – dodał.

Arkadiusz Mularczyk zaznaczył, że temat reparacji jest obecny w debacie na arenie międzynarodowej. Także temat niemieckich reparacji dla Polski jest szeroko komentowany.

„Sprawa została w sposób bardzo intensywny nagłośniona na arenie międzynarodowej. Dzisiaj wszyscy wiedzą o tej sprawie i w Kongresie amerykańskim i w Parlamencie Europejskim. Przede wszystkim w Berlinie o tym wiedzą” – podkreślił wiceszef MSZ.

„To pokazuje że kwestia odpowiedzialności, odszkodowań, reparacji jest tematem, który nie zniknie dlatego, że wygra taka czy inna formacja” – dodał.

1 września ub. r. zaprezentowano raport o stratach poniesionych przez Polskę w wyniku agresji i okupacji niemieckiej w czasie II wojny światowej. 3 października ub. r. minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau podpisał notę dyplomatyczną do strony niemieckiej, dotyczącą odszkodowań wojennych. Polska domaga się w niej m.in. odszkodowania za straty materialne i niematerialne w wysokości 6 bilionów 220 miliardów 609 milionów złotych i zrekompensowania szkód.

3 stycznia br. MSZ przekazało, że resort dyplomacji RFN udzielił odpowiedzi na tę notę. Według niemieckiego rządu, sprawa reparacji i odszkodowań za straty wojenne pozostaje zamknięta, a władze Niemiec nie zamierzają podejmować negocjacji w tej sprawie.

PAP