A. Macierewicz: Żołnierze Niezłomni to byli Ci, dzięki którym dzisiaj istnieje niepodległe Państwo Polskie

„Dzisiaj wynosimy na pomniki i piedestały Żołnierzy Niezłomnych, dlatego bo w czasach pogardy, w czasach strachu, w czasach przemocy, mieli oni odwagę walczyć o niepodległość Polski” powiedział minister obrony narodowej Antoni Macierewicz.

W czwartkowym, cotygodniowym felietonie „Głos Polski” na antenie Radia Maryja i TV Trwam szef resortu obrony przypomniał, że Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzony jest w tym wymiarze zupełnie od niedawna. Formalnie decyzją Sejmu od 2010 roku, ale w rzeczywistości, obchody te zyskały ogólnopolski wymiar dopiero od momentu, wyborów z 2015 roku[…]. Od tego momentu, podczas tych uroczystości 1 marca, możemy w całej pełni dać wyraz swoim uczuciom, przekonaniom, swojej pamięci narodowej.

Minister Antoni Macierewicz przyznał, że dziwią go słyszane czasami w związku z tym świętem głosy, aby tych uroczystości nie instytucjonalizować, nie czynić tego święta państwowym, nie wprowadzać go do szkół.

Przeciwnie, właśnie to czyńmy! Żołnierze Niezłomni to byli Ci, dzięki którym dzisiaj istnieje niepodległe Państwo Polskie. W roku 1945 istniał przed Polakami bardzo jasny wybór: poddać się czy walczyć? Oni wybrali walkę. Dzięki temu, że wybrali tę walkę ich następcy: robotnicy z Poznania, robotnicy ze Stoczni Gdańskiej, robotnicy Szczecina i Ursusa, wreszcie Solidarność, kontynuowali walkę o niepodległość. To jest bardzo prosty i jasny przekaz – akcentował szef MON.

Antoni Macierewicz podkreślał, że jeżeli ktoś nie rozumie tego, że bez tradycji tych, którzy wtedy chwycili za broń, albo dokładniej, tych którzy jej nie wypuścili, którzy mieli świadomość, że tak jak wobec okupanta niemieckiego, tak samo trzeba przeciwstawić się zbrojnie okupantowi sowieckiemu. Jeżeli ktoś, jak mówił szef MON, tego nie rozumie, to nie rozumie nic z dążenia Polaków do niepodległości. Z samej istoty niepodległości państwowej.

Nie ma państwa niepodległego bez własnego wojska. Nie ma własnego wojska bez tradycji walki o niepodległość. To jest abecadło. Zwłaszcza na takim obszarze, w takim miejscu geopolitycznym, w którym znajduje się Polska – powiedział minister obrony narodowej.

Szef resortu obrony podkreślił, że obecnie wynosimy na pomniki i piedestały Żołnierzy Niezłomnych, dlatego bo w czasach pogardy, w czasach strachu, w czasach przemocy, mieli oni odwagę walczyć o niepodległość Polski.

Oczywiście również wśród nich byli ludzie bardzo różni. To jest zupełnie oczywiste, że gloryfikowanie wszystkich i zawsze, nie jest właściwą postawą. Dotyczy to jednak wszystkich zachowań i wszystkich czasów. […]Ale czy z tego powodu, że gdzieś można znaleźć wśród tej wielkiej masy ludzi, którzy wtedy walczyli […] ludzi słabszych. Czy z tego powodu można obniżać ten wielki walor, wielką wartość, jaką stanowi ich walka? W sposób oczywisty – Nie! Nie tylko nie można, ale i nie wolno – wskazywał Antoni Macierewicz.

Minister obrony narodowej podkreślał, że są również we współczesnych czasach w Polsce ludzie, którzy chcą kontynuować tradycję podporządkowania, poddaństwa, którzy chcą czerpać swoją dzisiejszą legitymację z sowieckiej przemocy, z komunistycznej opresji.

To oni będą nam teraz wyciągali, że ten był słabszy, ten powiedział coś złego, a ten być może postąpił nie tak jak należy. Niech szukają winy w swoich szeregach, wśród morderców, przestępców, którzy Polskę napadli i którzy ją niszczyli, łupili i eksterminowali Polaków przez dziesiątki lat. A nie wytykają domniemane słabości tym, którzy o niepodległość walczyli. To nie równy rachunek. Nie wolno go przedstawiać tak jakbyśmy mieli do czynienia z dwoma równymi szalami. Z jednej strony byli zdrajcy, z drugiej bohaterowie polskiej niepodległość. Dlatego dziś wynosimy ich na sztandary wojska polskiego – podkreślał minister Antoni Macierewicz.

 

RIRM

drukuj