A. Konieczny: Środowiska lewicowo-liberalne oczekują od nas nieładu i nic nierobienia. My się z tym nie zgadzamy
Puszcza Białowieska była użytkowana i tylko ludzie przeciętnie zorientowani mówią, że jest ona parkiem narodowym i krytykują zgodne z prawem działania ochronne – powiedział wiceminister środowiska Andrzej Konieczny.
Gość „Rozmów niedokończonych” na antenie TV Trwam odniósł się do budzącej kontrowersje sprawy sanitarnej wycinki drzew w Puszczy Białowieskiej.
Wczoraj Komisja Europejska poinformowała, że chce połączyć tę kwestie z prowadzoną wobec Polski procedurą ochrony praworządności.
Bruksela grozi, że stanie się tak, jeśli potwierdzone zostanie, że wycinka w Białowieży nie została wstrzymana. Unijny organ nakazał w ub. tygodniu natychmiastowe wstrzymanie działań na obszarach Natura 2000.
Polskie Ministerstwo Środowiska zapowiedziało jednak, że nadal będzie prowadzić cięcia sanitarne i do 4 sierpnia prześle swoją odpowiedź na zarzuty KE.
Wiceminister Andrzej Konieczny powiedział, że resort chce swoimi działaniami ocalić Puszczę.
– Jak sami chorujemy, to nie jest już elementem inżynierii, tylko to jest po prostu element, który to środowisko niszczy. Tym pierwszym etapem jest kornik, a teraz mamy kolejne etapy, czyli zanik siedlisk, zanik gatunków, rozpadanie się drzewostanu, jak również występowanie zagrożenia pożarowego. Te drzewa się przewracają, lamią, stanowią zagrożenie. Środowiska lewicowo-liberalne oczekują od nas nieładu i nic nierobienia, żebyśmy tę puszczę zostawili samą sobie i żeby puszcza się zapuszczała. Z tym się nie zgadzamy. Uważamy, że powinna być prowadzona legalna działalność, polegająca na realizacji zadań ochronnych – wskazał Andrzej Konieczny.
Sprawą wycinki w Puszczy Białowieskiej zajmuje się także tzw. totalna opozycja, która popiera działania KE.
PO chce powołania sejmowej komisji śledczej ws. – jak to określił szef Platformy Grzegorz Schetyna – niszczenia Puszczy Białowieskiej i polityki PiS wobec środowiska.
PO ma złożyć też zawiadomienie ws. możliwości popełnienia przestępstwa przez ministra środowiska Jana Szyszko za rzekomo nielegalną wycinkę.
RIRM