Sąd Najwyższy USA ponownie zajmuje się kwestią tzw. aborcji
W Stanach Zjednoczonych batalia o życie nienarodzonych dzieci wróciła do Sądu Najwyższego. Jego decyzja podtrzymała dostęp do tzw. pigułek aborcyjnych, czego żądała administracja Joe Bidena.
Sprawa rozpatrywana przez Sąd Najwyższy USA dotyczy tzw. pigułek aborcyjnych i ma swój początek w Teksasie. Grupy broniące życia od poczęcia domagają się przed sądem federalnym wycofania substancji z rynku, co jest odpowiedzią na działania aborcyjnego lobby, które dąży do jak najszerszego stosowania preparatu. Biały Dom jest w tym procesie sprzymierzeńcem tego lobby, co potwierdza także obecne stanowisko administracji Joe Bidena i dążenie do utrzymania szerokiego dostępu do środków wczesnoporonnych.
– Prezydent był bardzo jasny. Ta administracja była bardzo jasna – wskazała rzecznik Białego Domu, Karine Jean-Pierre.
Prezydent i jego administracja konsekwentnie zajmują stanowisko przeciwko ochronie życia dzieci nienarodzonych. Na tę politykę reagowali przedstawiciele amerykańskiego episkopatu katolickiego. Działacze pro-life zwracają uwagę, że tzw. aborcja nigdy nie jest właściwym wyborem, bo kończy jedno życie i zagraża drugiemu. Próbują uświadomić też społeczeństwu, jak naprawdę działają środki wczesnoporonne.
„Pigułka aborcyjna została zaprojektowana, aby zabić człowieka. […] Pigułka aborcyjna ZAKOŃCZYŁA ponad 5,6 miliona istnień. (…) Pigułka aborcyjna to narzędzie zbrodni” – napisała na Facebooku działaczka pro-life Lila Rose.
Ostatecznie sprawa trafiła do Sądu Najwyższego. Ten utrzymał dostęp do śmiercionośnych pigułek do czasu rozstrzygnięcia procesu. 17 maja temat wróci do sądu apelacyjnego. Administracja prezydenta USA i sam Joe Biden ponownie zajęła stanowisko proaborcyjne. Amerykański prezydent w swoim oświadczeniu opowiedział się za rozszerzeniem tzw. aborcji i powrotem do precedensu Roe vs Wade (konstytucyjnego prawa do zabicia nienarodzonego dziecka).
Działania niepożądane, jakie towarzyszyły tzw. pigułce aborcyjnej, obejmowały skurcze, krwawienia, bóle głowy, nudności czy biegunkę [czytaj więcej]. Użycie substancji może być bardzo niebezpieczne w przypadku niewykrytej ciąży pozamacicznej. Mimo to w oświadczeniu Joe Bidena pojawiło się nieprawdziwe hasło, że walczy on z atakami na zdrowie kobiet.
TV Trwam News