fot. PAP/CAF

32. rocznica wyborów do tzw. Sejmu kontraktowego

Dziś przypada 32. rocznica pierwszych częściowo wolnych wyborów parlamentarnych. Zasady głosowania ustalono w trakcie obrad Okrągłego Stołu. Wybory z 4 czerwca 1989 roku nie były w pełni demokratyczne. PZPR i ugrupowania stronnicze miały zagwarantowane w Sejmie 299 miejsc.

Polacy zdecydowali w wyborach, że pozostałe 161 mandatów przypadnie przedstawicielom „Solidarności”. W Senacie, który był wybierany w pełni demokratycznie, „Solidarności” przypadło 99 ze 100 miejsc. Efektem wyborów było m.in. powołanie rządu Tadeusza Mazowieckiego.

Prof. Mieczysław Ryba, politolog, wskazał, że wyniki wyborów do tzw. Sejmu kontraktowego były sygnałem, że Polacy oczekują przemian ustrojowych.

– Rzeczywiście system komunistyczny został rozszczelniony. Pamiętajmy, że komuniści przegrali wybory, w tej części w której były wolne. To zdestabilizowało w ogromnej mierze ich plany, chociaż później porozumieli się z lewicową częścią „Solidarności” i współuczestniczyli w rządzie Tadeusza Mazowieckiego – powiedział ekspert.

Prof. Mieczysław Ryba podkreślił również, że Polacy szybko zawiedli się na rządzie Tadeusza Mazowieckiego. W tym kontekście politolog przytoczył politykę „grubej kreski”, czyli nierozliczania byłych działaczy komunistycznych.

 

RIRM

drukuj