Żądać, nie rozmawiać

Polski rząd powinien oficjalnie domagać się od Rosji realizacji zobowiązań
związanych ze śledztwem smoleńskim – oświadczył Jarosław Kaczyński. Dodał, że
zwykłe rozmowy nic nie dadzą. Prezes PiS skomentował w ten sposób spotkanie
prokuratora generalnego Andrzeja Seremeta, który zwrócił się do premiera Donalda
Tuska o pomoc polityczną w związku z opóźnieniami ze strony Rosji w realizacji
polskich wniosków.

– To powinno być oficjalne wystąpienie rządu polskiego wobec rządu rosyjskiego z
żądaniem wypełniania zobowiązań. To powinno być także odwołanie się do
przepisów, z których nie skorzystano, a które przecież w dalszym ciągu
obowiązują – stwierdził Kaczyński, pytany, jakich działań oczekiwałby od
premiera.
– Jest porozumienie z 1993 roku, jest także umowa o remoncie samolotu. To jest
innego typu podstawa, cywilno-prawna, a nie prawno-międzynarodowa, ale jest –
wskazał. Zaznaczył, że gdyby w tej chwili został premierem, to wdrożyłby takie
działania. – Rozmowy z Rosjanami, takie wprost, bez żadnych elementów nacisku,
do niczego nie prowadzą, to jest stara prawda – ocenił.
Według prezesa PiS, kolejnym krokiem ze strony rządu powinno być zlecenie
polskiej dyplomacji szerokich działań negujących tezy raportu komisji MAK. –
Polska dyplomacja powinna dostać jako zadanie priorytetowe polecenie, aby bardzo
intensywnie dezawuować w skali międzynarodowej raport Anodiny, całą tę bajkę o
naciskach, o winie polskich pilotów i stawiać sprawę niewywiązania się przez
Rosję z zobowiązań wynikających z prawa międzynarodowego – podkreślił były
premier. – Tutaj można uczynić wiele i oczywiście bardzo dużo zależy także od
raportu Millera. Jeżeli ten raport byłby rzetelnie przygotowany, to byłby (…)
całkowitym zdezawuowaniem raportu pani Anodiny – zaznaczył.
– Polska prokuratura może być pewna, że na pomoc rządu zarówno w tej, jak i we
wszystkich innych sprawach związanych z bezpieczeństwem obywateli zawsze może
liczyć – zapewnił rzecznik rządu Paweł Graś po spotkaniu Tuska z Seremetem. –
Omówiono problemy, którymi chciał pan prokurator pana premiera zainteresować,
wobec których oczekiwał pomocy, ustalono pewien harmonogram działań na
najbliższe godziny – poinformował. Dodał, że dzisiaj będzie ono kontynuowane.

Spóźnione zachody
Szukanie przez prokuraturę generalną poparcia u premiera według Jarosława
Kaczyńskiego jest dobrą decyzją, ale prezes PiS podkreśla, iż rząd powinien
zdecydowanie działać bezpośrednio po katastrofie. – To potwierdza coś, co
głosimy od samego początku: tutaj była potrzebna, nie dziś, tylko rok temu,
bardzo zdecydowana akcja polityczna, do której były wszelkie merytoryczne
podstawy – stwierdził. – Jeśli ginie 96 polskich obywateli, to niezależnie od
tego, kim ci obywatele są, państwo polskie ma obowiązek zrobić wszystko, żeby
ustalić okoliczności tej śmierci. Jeżeli ginie prezydent Rzeczypospolitej, wielu
ludzi bardzo wybitnych, zapisanych w polskiej historii, to te przyczyny są,
można powiedzieć, jeszcze ostrzejsze, tak to jest w każdym razie na świecie
oceniane – oświadczył były premier. – Ta abdykacja ze strony pana Tuska była
czymś, najłagodniej ujmując, zadziwiającym. Mam nadzieję, że kiedyś historycy
ustalą, jakie były tego przyczyny, czego obawiał się Donald Tusk, czego się być
może dalej obawia – zaznaczył Kaczyński.
– Wreszcie pan Seremet uznał za słuszne, żeby zwrócić się z tym do pana premiera
– ocenił poseł Antoni Macierewicz (PiS), szef parlamentarnego zespołu
smoleńskiego. Jednak dzieje się to w chwili, kiedy "okazało się, że strona
rosyjska niszczy, fałszuje dokumenty, uniemożliwia do nich dotarcie". Zdaniem
Macierewicza, "jedynym sposobem rozmowy z Rosjanami" w tej sprawie jest kontakt
"poprzez czynniki polityczne, poprzez interwencję i rozmowy, rozstrzygnięcia z
rządzącymi w Rosji".
– Jesteśmy przyzwyczajeni do stanowczego domagania się pana prezesa
Kaczyńskiego. Zwłaszcza od 10 kwietnia widać, że jego działania, działania PiS,
wypowiedzi liderów PiS nie mają kompletnie nic wspólnego z wyjaśnianiem przyczyn
katastrofy, a widać wyraźnie, że zaczęła się kampania wyborcza, taka ostra
partyjna propaganda w wykonaniu lidera PiS. Więc należy oczekiwać, że tego typu
radykalne żądania i oczekiwania będą mnożone z dnia na dzień – komentował
wypowiedzi szefa PiS Graś.
Kaczyński skrytykował działania prokuratury, która bez koniecznych badań odrzuca
wątek zamachu, a także to, że nie przeprowadzono ekshumacji ciał ofiar
katastrofy. – Nie przeprowadzono żadnych badań, które mogłyby wykluczyć
jakąkolwiek hipotezę co do przebiegu tych wydarzeń. Takich badań nie ma, nie ma
czarnych skrzynek, nie ma wraku, nie przebadano ciał, odmawia się, nie wiedzieć
czemu, ekshumacji. To jest, łagodnie mówiąc, bardzo podejrzane, czego się tutaj
ktoś boi – mówi Kaczyński.
Z kolei Macierewicz domaga się od premiera unieważnienia umowy, na podstawie
której czarne skrzynki rozbitego tupolewa pozostają nadal w Rosji, a także
wyciągnięcia konsekwencji wobec szefa MSWiA Jerzego Millera, który ją podpisał w
maju zeszłego roku. Poseł sugeruje, że jeżeli umowa ta "była wynikiem
bezprawnego nadużycia kompetencji przez ministra Millera", to można ją
unieważnić.
– Jeżeli jednak jest inaczej, jeżeli pan Jerzy Miller działał na polecenie i
zgodnie z wiedzą pana premiera Tuska, to znaczy, że mamy do czynienia z
przestępczą grą wobec polskiej opinii publicznej i Polaków – ocenił Macierewicz.
Dodał, że wówczas premier powinien podać się do dymisji.

 

Zenon Baranowski

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl