Unia odnowy

Rozmowa z przewodniczącym Ruchu dla Francji (MPF) Philippe’em de Villiers

Unia Europejska wciąż nie ma konstytucji, co niepokoi zarówno Brukselę, jak
i prounijne elity francuskie. Mimo odrzucenia projektu konstytucji przez Francuzów
w referendum 29 maja 2005 r. obserwuje się nad Sekwaną próby jej ratyfikacji.
Jak ocenia Pan te działania?

– Nierespektowanie ducha 29 maja sprawiło, że wielka przepaść między narodem
francuskim i proglobalizacyjnymi elitami jeszcze się powiększyła. Mimo zmasowanego
zwycięstwa "nie" w referendum Jacques Chirac nie wycofał swojego
podpisu pod tekstem projektu konstytucji. Rozpoczęto też negocjacje z Turcją
dotyczące jej członkostwa, tak jakby nic się nie wydarzyło! Jednocześnie Nicolas
Sarkozy (szef rządzącej UMP i minister spraw wewnętrznych) oraz SégolÝne Royal
(czołowa kandydatka Partii Socjalistycznej na prezydenta Francji w wyborach
2007 r.) proponują pominąć wyniki głosowania Francuzów poprzez ratyfikację
głównych zasad konstytucji odrzuconej przez parlament. W tym też celu przewodniczący
Komisji Brukselskiej José Manuel Barroso obraża w parlamencie naszych bezrobotnych,
mówiąc, że Francja jest "chora z urojenia". Na pewno słowa te docenią
robotnicy zwolnieni z powodu spustoszenia spowodowanego ekonomiczną polityką
dowolnej wymiany prowadzonej przez Brukselę.

Jednym z głównych punktów programu MPF jest zmniejszenie imigracji, zwłaszcza
tej z krajów muzułmańskich. Ostatnio Nicolas Sarkozy zdecydował się na uregulowanie
pobytu rodzin, których dzieci urodziły się we Francji lub uczęszczały do szkoły
francuskiej w 2005 roku. Co myśli Pan o tej decyzji i w czym widzi Pan niebezpieczeństwo
imigracji muzułmańskiej dla Francji?

– Zwróciłem się do premiera o natychmiastowe anulowanie okólnika Nicolasa Sarkozy’ego
dotyczącego uregulowania pobytu rodzin bez papierów i zrobienie gestu na rzecz
francuskich bezrobotnych. W tym samym czasie, kiedy Nicolas Sarkozy zapowiada
finansową pomoc wynoszącą 13 tys. euro dla rodziny nielegalnych imigrantów
z trojgiem dzieci decydującej się opuścić terytorium Francji, zwolnieni robotnicy
SOGERMA, DIM, FACOM zostali przez rząd opuszczeni i pozostawieni swojemu losowi.
Moim zdaniem, ludzie bez papierów przebywają u nas nielegalnie i w związku
z tym mają tylko jedno prawo: być wydaleni.
Dawniej Francja asymilowała obcokrajowców pragnących stać się Francuzami. Dzisiaj
państwo chce integrować wspólnoty obcokrajowców, pragnące jedynie korzystać
z naszych socjalnych przywilejów. Z asymilacją narodową i republikańską mamy
do czynienia wtedy, gdy obcokrajowiec przybywający skądinąd żyje tak, jak się
żyje u nas. Integracja, kiedy obcokrajowiec instaluje się u nas, a żyje tak,
jak u siebie, prowadzi tylko do dezintegracji narodu! Obecnie wspólnoty emigrujące
do Francji nie podzielają praktycznie żadnych naszych wartości, a często brzydzą
się naszą historią. Jesteśmy więc w obliczu wyzwania cywilizacyjnego. Chodzi
bowiem o przeżycie Francji i naszej cywilizacji.

Jaka w związku z tym jest Pańska ocena bilansu kończącej się prezydentury
Jacques’a Chiraca?

– Premier Dominique de Villepin, tak samo jak Nicolas Sarkozy, jest mistrzem "maleńkich
posunięć": CPE (umów o pierwszą pracę), nielegalnych imigrantów… To
są kapitulanci, którzy reformują Francję w studiu telewizyjnym, a następnie
cofają się w obliczu pierwszej trudności. Ta rezygnacja jest bardzo znacząca,
bo oznacza kapitulację władzy państwowej, republikańskiego porządku, który
obecnie znajduje się w rynsztoku.
Dlatego w łonie MPF pragniemy stworzenia wielkiej unii zerwania, zerwania z
tym systemem, który zdradza Francję. Przyjmujemy wszystkich Francuzów, którzy
czują się od lat oszukiwani, którzy nie są reprezentowani przez elity odcięte
od narodu, i którzy chcą w końcu umieścić na czele Francji człowieka, który
przywróci porządek.
Jeżeli chodzi o Jacques’a Chiraca, który jest od 11 lat u władzy, to cóż można
o nim powiedzieć? Porzucił nasz kraj w imię globalizacji i komunitaryzmu. Opuścił
naród francuski, który tego nie zapomni i za kilka miesięcy zwróci się do swojego
byłego prezydenta, by go zapytać prosto w oczy: "Co uczyniłeś ze swoim
mandatem? Co zrobiłeś dla Francji?".

Dziękuję za rozmowę.

Franciszek L. Ćwik

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl