[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba: Państwo polskie przestało być w wielu elementach państwem z dykty, które nie potrafi strategicznie myśleć, realizować interesów i budować czegoś, co da mu niepodległość, suwerenność i podstawy rozwoju

Przez dłuższy okres oceniano państwo polskie jako takie, które może co najwyżej wykonywać pewne dyrektywy idące wprost z Brukseli, albo z Berlina, ale gdy stamtąd przyjdzie jakiś sprzeciw, wątpliwość lub presja to różnych celów się nie realizuje – powiedział prof. Mieczysław Ryba, politolog i historyk, wykładowca akademicki, w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja i TV Trwam.

Politolog odniósł się do polityki strategicznej Polski, która przez ostatnie lata przechodziła transformację. Jak wskazał, gdy otwierano gazociąg Baltic Pipe, Polska i cały świat mogli zobaczyć, że polska polityka strategiczna odnosi sukcesy. Baltic Pipe to strategiczna inwestycja, dzięki której otworzyła się droga dostaw norweskiego gazu ziemnego między innymi do Danii i Polski. [czytaj więcej]. 

– Baltic Pipe był alternatywą dla Nord Stream 1 i Nord Stream 2, a więc wielkich niemieckich projektów, które miały związać całą Europę z gazem rosyjskim, a na kanwie tego gazu dokonywać transformacji energetycznej – powiedział prof. Mieczysław Ryba.

Polska polityka strategiczna jest w ciągłym rozwoju. Jednak – jak wskazał politolog – co się stało z wielką strategiczną inwestycją niemiecką? Przyczynami upadku niemieckiej polityki strategicznej są między innymi wybuchy i rozlenienia Nord Stream. [więcej]

– Niemiecka polityka strategiczna zbankrutowała. Po pierwsze, dlatego że wybuchła wojna ukraińsko-rosyjska, są sankcje, a także rwane są różne łańcuchy dostaw. Po drugie, ktoś podłożył ładunki pod jeden i drugi gazociąg, a więc w istocie uległ on uszkodzeniu, być może trwałemu, a odbudowa tego nie będzie miała sensu. Zwróćmy uwagę, kto wygrał na strategicznym myśleniu – podkreślił autor felietonu.

Prof. Mieczysław Ryba zaznaczył, że Polska realnie oceniała sytuację gospodarczą i polityczną na świecie. Dzięki temu uzyskała niezależność energetyczną.

– Kto był bardziej przewidywalny? Kto więcej wiedział? Kto bardziej realnie oceniał sytuację? Zawsze mówiono, że to Niemcy, bo oni są bardzo racjonalni i działają wedle swojego interesu ekonomicznego, i zawsze wygrywają. Okazuje się, że to Polska wytrwale przez kilka lat rządów prawicy prowadziła projekty strategiczne, które dały niezależność energetyczną, podczas gdy Niemcy utopili dziesiątki miliardów euro w morzu – wskazał wykładowca akademicki.

Z kolei innym przykładem polskiej polityki strategicznej było odparcie presji Białorusi i Zachodu na przyjmowanie imigrantów w 2015 roku. Jak wskazał politolog, Niemcy otworzyli drzwi, a później oni sami i wiele innych europejskich państw miało potężne problemy, których nie byli w stanie kontrolować. Podobna sytuacja miała miejsce, gdy prezydent Białorusi, Aleksandr Łukaszenka, próbował wyprzeć presję na Polsce.

– Taką samą presję chciał wyprzeć na Polsce Aleksandr Łukaszenka, próbując ją zdestabilizować, aby niemożliwa była Polska reakcja na wojnę na Ukrainie i abyśmy nie mogli przyjąć uchodźców ukraińskich w dużej ilości. Kiedy presja występowała, to polskie służby obroniły granice państwa – powiedział prof. Mieczysław Ryba.

Polska dąży do uniezależniania się przede wszystkim od Rosji. Przejawem tego jest między innymi niedawno otwarty przekop Mierzei Wiślanej. Otwarcie drogi wodnej z Bałtyku z Zalewem Wiślanym, a docelowo również z portem w Elblągu, to również jedna z realizacji polityki strategicznej Polski, która pozwoli ominąć Rosję.  [więcej]

– Mierzei Wiślanej też był krytykowany, bo ekologia, bo opozycja się sprzeciwia. (…) Tymczasem wbrew wszystkim opiniom i naciskom uniezależniamy Elbląg i całą zatokę od Rosji. Jest to kolejny przykład myślenia strategicznego – podkreślił prof. Mieczysław Ryba w felietonie „Myśląc Ojczyzna”.

radiomaryja.pl