Prezydent podpisał ustawę o obrocie ziemią
Wstrzymanie sprzedaży państwowych gruntów na 5 lat oraz nowe zasady prywatnego obrotu ziemią – to założenia ustawy o obrocie ziemią podpisanej przez prezydenta Andrzeja Dudę. Nowe przepisy wejdą w życie w sobotę.
Ustawa zakłada, że ziemię rolną będzie mógł kupić tylko rolnik indywidualny, a prawo pierwokupu będzie miała Agencja Nieruchomości Rolnych – jedynym wykluczeniem jest dziedziczenie gospodarstwa przez osoby bliskie.
Podstawową formą zagospodarowania ziemi państwowej ma być dzierżawa. Jak przekonuje rząd, rozwiązania zastosowane w ustawie są wzorowane na tych obowiązujących w wielu krajach zachodniej Europy.
Komisja Europejska zapowiedziała kontrolę przyjętej ustawy w celu uzgodnienia czy jest ona zgodna z prawem Unii Europejskiej.
Polska nie ma się czego obawiać, przepisy są zgodne z przepisami unijnymi – zapewnia poseł Robert Telus, wiceprzewodniczący sejmowej komisji rolnictwa.
- Oczywiście nie mamy się czego obawiać. Takie ustawy jak ta (bardziej restrykcyjne) działają w starej UE: we Francji, w Danii, Niemczech, Holandii. We Francji jest tak, że jeżeli ktoś chce sprzedać ziemię, to są odpowiednie organy, które decydują, komu można sprzedać tę ziemię. Tak więc nasza ustawa, w porównaniu do ustaw obowiązujących w starej UE, to ustawa bardzo „lightowa”. Nie mamy się czego obawiać – takie ustawy obowiązują i to normalne, że każdy kraj dba o swoją ziemię i ma obowiązek dbać – przekonuje Robert Telus.
KE wszczęła spór z 4. państwami członkowskimi, które wcześniej wdrożyły podobne do polskich przepisy. Bruksela uznała, że państwa te wprowadziły nieproporcjonalne ograniczenia, które m.in. godzą w zasadę wolnego przepływu kapitału.
RIRM