Możemy sobie wyobrazić, co przeżywał w tych dniach

Ks. bp Antoni Pacyfik Dydycz, ordynariusz drohiczyński:

Bogu niech będą dzięki, że Ojciec Święty Benedykt XVI napisał ten list i że możemy razem z nim wyrażać te same uczucia i te same życzenia, które Papież przekazuje ks. abp. Stanisławowi Wielgusowi. Ojciec Święty zaznacza, że doskonale rozumie ból i cierpienia, zwłaszcza że to doświadczenie, jakie przeszedł w czasach komunistycznych, samo w sobie było czymś niesłychanie uciążliwym, a teraz, kiedy odżywa po latach, jeszcze bardziej daje o sobie znać. Jest to bolesne, że trzeba było dawniej cierpieć – wskutek różnych prowokacji, z powodu takich czy innych gróźb, z którymi się spotykał, a teraz cierpi właśnie dlatego, że wówczas trudno było się bronić.

Czymś pokrzepiającym jest to, że Ojciec Święty wychodzi naprzeciw różnego rodzaju trudnościom, niepokojom i duchowym boleściom, jakie przeżywa ks. abp Stanisław Wielgus, że to wszystko Ojciec Święty zauważa i bierze pod uwagę. Dlatego mówi o swojej braterskiej bliskości i jednocześnie liczy na to, że taką bliskość będą okazywali wszyscy biskupi. I że będą też tę bliskość wyrażali ludzie, którzy kiedykolwiek spotkali się z księdzem arcybiskupem. Benedykt XVI uważa, że ksiądz arcybiskup z odwagą i ufnością powinien podjąć działalność, działalność – jak to mówi – w służbie Chrystusowej, w taki sposób, w jaki to będzie możliwe, aby zaowocowały rozległa i głęboka kultura oraz gorliwość i duchowość kapłańska księdza arcybiskupa dla dobra umiłowanego Kościoła w Polsce. Myślę, że księdzu arcybiskupowi te słowa są szczególnie drogie. Przecież możemy sobie wyobrazić, co przeżywał w tych dniach, nie wiedząc właściwie, na czym stoi, co będzie mógł robić, jakie czynności będzie wykonywał.

I oto pierwsze światło płynie ze Stolicy Apostolskiej, od Ojca Świętego. To prawda, że posługa kapłańska, posługa biskupia jest nacechowana cierpieniem. Dlatego tym bardziej potrzebujemy tego duchowego umocnienia i wsparcia. Tym bardziej jest nam potrzebna świadomość, że nie jest to praca, którą wykonujemy na marne, że ona gdzieś do kogoś dociera, podnosi na duchu. Stąd przypomnienie działalności księdza arcybiskupa jako rektora Katolickiego Uniwersytetu w Lublinie, jako pasterza płockiego stanowi dodatkowy motyw umocnienia, ponieważ Papież mówi o wielkiej gorliwości i głębokiej miłości do Chrystusa i do Kościoła, a przecież to wszystko dawało znać w ciągu ostatnich miesięcy, w ciągu ostatnich lat. To nie może zostać zmarnowane, dlatego tym większa nasza wdzięczność Ojcu Świętemu, że w ten sposób dał do zrozumienia, iż pomija nikczemne zarzuty, które nie mają w sobie żadnego uzasadnienia, natomiast dostrzega osobę ludzką, tę osobę, która w oparciu o Ewangelię może zawsze odnaleźć swoją siłę i moc przy łasce usprawiedliwiającej Jezusa Chrystusa. Jest to rzeczywiście dla nas coś bardzo cennego.

Ojciec Święty w nawiązaniu do licznych i bolesnych doświadczeń prowadzi księdza arcybiskupa pod krzyż, wskazując na przykład Jezusa Chrystusa; wszystkich nas zachęca do korzystania z tej nauki. Myślę, że w czasie Wielkiego Postu, śpiewając Gorzkie Żale, uczestnicząc w Drodze Krzyżowej, będziemy o tym pamiętać.

Nic więc dziwnego, że zapewnienie Ojca Świętego, iż będzie pamiętał przy ołtarzu Pańskim i przed Najświętszą Dziewicą Maryją o księdzu arcybiskupie, stanowi jakby ukoronowanie tego daru, jaki w tym liście przekazuje Benedykt XVI. A w osobie księdza arcybiskupa – myślę, że całej Polsce, Polsce wrażliwej na te duchowe wartości; Polsce, która nie dała się wprowadzić w błąd. To jest też dar, który został ofiarowany całemu Kościołowi, a więc wszyscy powinniśmy – dziękując – włączyć się duchowo w te wszystkie życzenia i te wszystkie sugestie, jakie Ojciec Święty wyraża, aby ułatwić księdzu arcybiskupowi Stanisławowi Wielgusowi podjęcie na nowo działalności w służbie Chrystusa i w służbie Chrystusowi.

not. AG

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl