Jeszcze dwie nitki

Niemiecko-rosyjskie konsorcjum Nord Stream obok już leżących na dnie
Bałtyku dwóch rur gazociągu położy dwie następne – dowiedział się "Nasz
Dziennik". Gazprom zapewnia, że w roku 2030 zwiększy wydobycie gazu o ponad
połowę.

Władze spółki Nord Stream planują rozbudowę Gazociągu Północnego do czterech
nitek. Już podczas ubiegłorocznych niemiecko-rosyjskich konsultacji rządowych
wysuwany był pomysł dobudowania trzeciej nitki. Teraz rzecznik prasowy
konsorcjum oficjalnie potwierdza, że te plany opracowują właśnie zatrudnieni w
tym celu eksperci. Co więcej, już nie mówi się o trzech, lecz o czterech nowych
nitkach inwestycji. – Oczywiście jeszcze nie rozpoczęliśmy budowy dodatkowych
nitek, ale już wkrótce zakończymy badawcze prace przygotowawcze, których
zadaniem jest ustalenie, jakie są perspektywy rozszerzenia gazociągu Nord Stream
– mówi Steffen Ebert "Naszemu Dziennikowi". Dodaje, że te możliwości sondowane
są "bardzo poważnie". Dołożenie dwóch nowych rur oznaczałoby podwojenie mocy
przesyłowej całej sieci. Zarówno strona niemiecka, jak i rosyjska uważają to za
znakomite rozwiązanie w sytuacjach kryzysowych, gdy rośnie zapotrzebowanie na
gaz w Europie.

W odpowiedzi na obawy, że Rosji zacznie w przyszłości brakować gazu, Gazprom
poinformował, iż do 2030 r. zamierza zwiększyć wydobycie o ponad połowę, z
obecnych 510 mld m sześc. do 750 mld m sześc. gazu, więc potrzebne będą
dodatkowe drogi przesyłowe. Część niemieckiej prasy fachowej nie podziela tego
optymizmu, przypominając, że Gazprom zbyt mało inwestuje w infrastrukturę i nie
bierze wystarczająco pod uwagę rosnącej pod nosem konkurencji w postaci
transferu gazu skroplonego czy perspektywy wydobycia gazu łupkowego.

Steffen Ebert zapewnia, że prace nad kładzeniem drugiej nitki Gazociągu
Północnego przebiegają bez zakłóceń i szybciej, niż zakładano. – Pozostało nam
do położenia jedynie sto kilkadziesiąt kilometrów drugiej nitki – mówi. Ową rurą
gaz ma popłynąć jeszcze tej jesieni.

Jeżeli Nord Stream położy dodatkowe dwie nitki, to już chyba
nawet najwięksi optymiści nie ośmielą się twierdzić, że w razie potrzeby cały
gazociąg, czyli cztery rury napełnione gazem pod ciśnieniem, po prostu się
zakopie albo przesunie, aby nie blokować rozwoju polskiego portu w Świnoujściu.

Waldemar Maszewski, Hamburg

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl