Armia Krajowa honoruje wdowę po pułkowniku Kuklińskim

Jako oficer Sztabu Generalnego WP płk Ryszard Kukliński w latach 1972-1981 przekazał wywiadowi USA 35 tys. stron tajnych dokumentów Układu Warszawskiego, w tym jego plany inwazji na Zachód. W 1981 r. przesłał plany wprowadzenia w Polsce stanu wojennego – ta praca wywiadowcza w opinii prof. Józefa Szaniawskiego zapobiegła trzeciej wojnie światowej. Wdowa po płk. Kuklińskim, Joanna Kuklińska, i dwoje byłych oficerów CIA, którzy pomogli pułkownikowi i jego rodzinie w ucieczce na Zachód, spotkali się w środę z weteranami Armii Krajowej i ambasadorem USA Victorem Ashe’em. Prezes Światowego Związku Żołnierzy AK Czesław Cywiński odznaczył Joannę Kuklińską medalem Polskiego Państwa Podziemnego i Armii Krajowej. Podobny honor spotkał Lucille i Toma Ryanów za zasługi w walce o niepodległość Polski w okresie zimnej wojny i za uratowanie życia płk. Kuklińskiemu.

Ambasador Ashe podkreślił, że Joanna Kuklińska zawsze wspierała męża i że uważa ją za bohaterkę. Dyplomata podziękował amerykańskim funkcjonariuszom CIA za przewiezienie Kuklińskiego i jego rodziny do ambasady amerykańskiej, skąd przerzucono ich do Berlina Zachodniego. Podkreślił wielki wysiłek pułkownika, który przez blisko 10 lat przekazywał informacje NATO i Stanom Zjednoczonym. – Do dziś wielu uważa mojego męża za zdrajcę, że brał jakieś pieniądze za to, a to wszystko nieprawda – mówiła Joanna Kuklińska. W listopadzie 1981 r., zagrożony aresztowaniem, płk. Kukliński opuścił kraj. – Działalność Kuklińskiego, gdy zdobył w Moskwie supertajne dokumenty strategiczne Armii Sowieckiej, nastąpiła w nieprzypadkowym momencie. Lata 70. i 80. to jest apogeum potęgi polityczno-militarnej Związku Sowieckiego, który był nazywany wtedy imperium zła. To wtedy właśnie Rosjanie uzyskali ogromną przewagę nad Ameryką i byli zdeterminowani zająć Europę Zachodnią. W tym momencie pojawił się Kukliński, który cieszył się ogromnym zaufaniem sowieckich generałów i marszałków, w szczególności dowódcy Układu Warszawskiego, marszałka Wiktora Kulikowa, i marszałka Sergieja Chromiejewa, szefa sztabu generalnego Armii Sowieckiej – podkreśla prof. Szaniawski, przyjaciel pułkownika Kuklińskiego i autor książki „Pułkownik Kukliński – tajna misja”. W tajnym procesie w 1984 r. sąd Warszawskiego Okręgu Wojskowego za „dezercję i zdradę” skazał go zaocznie na karę śmierci i przepadek mienia. W 1990 r. na mocy amnestii wyrok zmieniono na 25 lat więzienia. – Ten wyrok śmierci na pułkownika Kuklińskiego wydany przez sąd stanu wojennego to był jeden z najbardziej haniebnych wyroków w całej historii komunistycznego sądownictwa. Oto sąd, nie w Moskwie, tylko w Warszawie, złożony z Polaków, a nie z Rosjan, skazuje na śmierć Polaka za przekazywanie tajemnic nie polskich, tylko sowieckich. Te dokumenty były w języku rosyjskim, to były dokumenty obcego, wrogiego Polsce mocarstwa. Polak je przekazał dla uratowania Polski i mimo to polski sąd skazuje go na karę śmierci – zwraca uwagę prof. Szaniawski.

Pułkownik Ryszard Kukliński zmarł w 2004 r. w USA. Urna z jego prochami spoczęła w Alei Zasłużonych na cmentarzu Wojskowym na Powązkach.


Izabela Borańska
drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl