Rząd uspokaja ws. napływu uchodźców do Polski
Szefowa Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Teresa Piotrowska na wyjazdowym posiedzeniu w Białymstoku powiedziała, że sytuacja na granicach jest stabilna i nie ma istotnych zmian w zagrożeniach migracyjnych.
Teresa Piotrowska doda, że nie zachodzi konieczność dodatkowego wzmocnienia w oddziałach ochraniających zewnętrzną granicę UE. Szefowa resortu zaprezentowała raport dotyczący sytuacji na granicach.
To zbyt entuzjastyczne przedstawienie sytuacji – ocenił poseł PiS-u Jacek Sasin. Członek sejmowej Komisji Spraw Wewnętrznych podkreślił, że uspokajanie Polaków nie powinno być obecnie jedynym zadaniem rządu.
– Oczywiście powinniśmy być przygotowani na uszczelnienie granic, ale oczywiście nie jest najlepiej. To wszystko wynikało również z wypowiedzi na połączonej Komisji Spraw Wewnętrznych i UE w ubiegły piątek – że tu jednak jest jeszcze sporo do zrobienia. Pani minister Piotrowska jest słabo przygotowanym ministrem do tego, aby pełnić tę funkcję w ogóle, a w sytuacji, kiedy mamy realny kryzys, wydaje się, że kompletnie sobie z tym nie poradzi – co zresztą również wynikało z tego posiedzenia komisji. Pani minister właściwie poza ogólnikami odczytanymi zresztą z kartki, poza ogólnymi nawoływaniami do solidarności europejskiej i do solidarności z tymi ludźmi, którzy uciekają dzisiaj do Europy, powtarzaniem tych zaklęć pani Ewy Kopacz nt. przyzwoitości, jaką musimy przejawić wobec imigrantów, nie miała nic więcej do powiedzenia – powiedział Jacek Sasin.
Rząd w Białymstoku ma przyjąć uchwałę ws. raportu o zagrożeniach bezpieczeństwa narodowego. Dokument jest tajny i został przygotowany przez różne ministerstwa i instytucje. Zebrane są w nim informacje od władz lokalnych i wojewodów.
Premier Ewa Kopacz poinformowała wczoraj, że w rozmowie z przewodniczącym Komisji Europejskiej zadeklarowała polską solidarność ws. uchodźców i postawiła warunki. Wśród nich jest brak zgody Polski na automatyzm ws. kwot uchodźców, żądanie bardzo mocnej kontroli zewnętrznych granic UE i wyraźne oddzielenie uchodźców od imigrantów ekonomicznych.
Prezydent Andrzej Duda oświadczył dziś podczas spotkania z mediami polonijnymi w Londynie, że w sprawie narzucania kwot imigrantów zgadza się z premier Ewą Kopacz.
– Ja popieram jej stanowisko. Oczywiście, że się nie zgadzamy na system kwotowy. Jeżeli już w ogóle na coś można się zgodzić, to tylko na to, że przyjęcie emigrantów będzie zależne od naszych możliwości i specyfiki w jakiej nasz kraj się znajduje. My jesteśmy cały czas społeczeństwem, Polacy żyjący w kraju, jednak żyjącym na znacznie niższym poziomie. Znacznie niższa jest stopa życiowa, niż na Zachodzie Europy. Prawda jest następująca: ci, którzy do Europy przyjeżdżają, jako właśnie uchodźcy czy też emigranci ekonomiczni, też sobie z tego doskonale zdają sprawę – zwrócił uwagę Andrzej Duda.
Tymczasem Szef MSW Niemiec Thomas de Maiziere powiedział, że UE musi wywrzeć presję na unijne państwa, które przeciwstawiają się rozdzielaniu migrantów i udzielania im pomocy. Jego zdaniem należy rozważyć ograniczenie dla nich pomocy z funduszy unijnych.
Wczoraj większość krajów UE na spotkaniu ministrów spraw wewnętrznych państw unijnych, poparła plany dyslokacji uchodźców, jednak jednomyślności w tej sprawie wciąż nie ma. Wśród przeciwników planu była Polska, oraz inne kraje Grupy Wyszehradzkiej.
RIRM