PŚ siatkarzy. Kurek nie do zatrzymania, Polacy wygrywają z Rosją!

Reprezentacja Polski siatkarzy odniosła drugie zwycięstwo podczas Pucharu Świata rozgrywanego w Japonii. Podopieczni Stephane’a Antigi pokonali po zaciętym meczu Rosję 3:1 (26:28, 27:25, 25:19, 25:22). Biało–czerwonych do triumfu poprowadził rozgrywający znakomite spotkanie Bartosz Kurek, autor 25 punktów.

---

Obie reprezentacje zmagania w Pucharze Świata rozpoczęły od wygranych po 3:0. Polacy pewnie ograli Tunezję, zaś Rosjanie nie dali szans Wenezueli. Biało-czerwoni w ostatnim czasie regularnie zwyciężali ze Sborną i chcieli podtrzymać dobrą passę. Podopieczni Władimira Alekny, wzmocnieni powrotem do kadry gwiazd pokroju Dmitrija Muserskiego czy Siergieja Tietiuchina, liczyli na zatarcie fatalnego wrażenia, zostawionego po sobie w ostatniej edycji Ligi Światowej.

I set

W pierwszej części żadna z drużyn nie potrafiła wypracować przewagi. Na parkiecie trwała zażarta walka punkt za punkt (5:5, 8:8). W pewnym momencie Polacy wyszli na prowadzenie 14:11, ale rywale bardzo szybko doprowadzili do remisu (14:14). Zdecydowanie więcej emocji przyniosła końcówka seta. Błędy po rosyjskiej stronie oraz skuteczna gra Bartosza Kurka dały biało-czerwonym czteropunktową przewagę przy piłce setowej (24:20). Potem stało się coś niesamowitego. Sborna odrobiła straty i o wygranej musiała decydować gra na przewagi. W niej więcej zimnej krwi zachowali podopieczni Alekny i to oni triumfowali 28:26.

II set

Początek partii należał do mistrzów olimpijskich z Londynu, którzy w pewnym momencie odskoczyli Polakom na trzy punkty (6:9)). Biało-czerwoni doprowadzili do wyrównania jeszcze przed drugą przerwą techniczną, w czym po raz kolejny duży udział miał skuteczny w ataku i zagrywce Kurek (14:14). Walka punkt za punkt trwała aż do samego końca tej odsłony (23:23). O losach seta znowu decydowała gra na przewagi. Tym razem to Rosjanie mieli setbola przy stanie 24:25, ale nie wykorzystali tej szansy. Najpierw dwa punkty atakiem zdobył Kurek, a potem zablokowany został Muserski i mistrzowie świata mogli cieszyć się z wygranej 27:25.

III set

Do pierwszej przerwy technicznej trwał wyrównany bój (8:6). Siatkarze Stephane’a Antigi swoją przewagę zaczęli budować w dalszej części seta (13:10). Na drugiej przerwie technicznej biało-czerwoni prowadzili 16:13. W kolejnych akcjach dobrze spisywali się Michał Kubiak oraz Fabian Drzyzga, którzy nie pozwalali rywalom na zniwelowanie strat (19:14, 22:17). W samej końcówce coraz więcej błędów zaczęli popełniać Rosjanie, którzy często mylili się w ataku. Takich problemów nie mieli polscy siatkarze, którzy ostatecznie triumfowali w tej odsłonie 25:19.

IV set

Przebieg początku tej partii do złudzenia przypominał pierwsze akcje z trzeciego. seta Na pierwszą przerwę techniczną Rosja schodziła przy dwupunktowej przewadze (6:8). Sborna potrafiła przez długi czas utrzymać prowadzenie, mimo ambitnej gry Polaków (8:10, 11:15). Nasi zawodnicy w tej fazie meczu popełniali zbyt wiele błędów w przyjęciu i ataku. Od drugiej przerwy technicznej ta tendencja się odwróciła. Biało-czerwoni, dzięki pomyłkom rywali, szybko doprowadzili do remisu 17:17. O losach tej odsłony zadecydowało kilka ostatnich akcji. Ważny punkt zagrywką zdobył Rafał Buszek (23:21), a później w siatkę posłał piłkę Dmitrij Muserski. Po ostatniej akcji Rosjanie próbowali jeszcze brać challenge, ale ten manewr nic nie dał. Podopieczni Stepane’a Antigi wygrali czwartego seta 25:22, a całe spotkanie 3:1.

Jutro kolejnym rywalem polskich siatkarzy będzie reprezentacja Argentyny, która pokonała dziś Wenezuelę 3:2 i z dwiema wygranymi na koncie plasuje się na 4. pozycji w tabeli. Początek meczu o godzinie 8:10 czasu polskiego.

***

Polska – Rosja 3:1
(26:28, 27:25, 25:19, 25:22)

MVP: Bartosz Kurek (Polska)

Polska: Grzegorz Łomacz, Bartosz Kurek (25), Mateusz Mika (2), Rafał Buszek (13), Mateusz Bieniek (13), Piotr Nowakowski (5), Paweł Zatorski (libero) oraz Dawid Konarski (1), Fabian Drzyzga (1), Michał Kubiak (10) i Marcin Możdżonek

Rosja: Artem Wolwicz (8), Siergiej Tietiuchin (8), Ilia Wlasow (4), Aleksander Butko (6), Dmitrij Muserski (20), Maksim Michajłow (12), Aleksiej Obmoczajew (libero) oraz Dmitrij Ilinych (1), Jewgienij Siwożelez, Iljas Kurkajew (2), Siergiej Grankin i Aleksander Janutow (libero)

Sport.RIRM