Amerykański Departament Zdrowia i Opieki Społecznej zmusza pracowników służby zdrowia do podejmowania nieetycznych procedur medycznych

Departament Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych zmusza pracowników służby zdrowia do wykonywania procedur „zmiany płci”, a ponadto żąda od ubezpieczycieli pokrycia kosztów operacji. Amerykański departament wprowadza dodatkowo nakaz wykonywania tzw. aborcji z wyboru.

Amerykańscy księża biskupi protestują przeciwko przepisom opublikowanym 25 lipca przez Departament Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych. Zmuszają one lekarzy do przeprowadzania – wbrew ich woli – tzw. aborcji oraz uczestnictwa w operacjach „zmiany płci”.

– Takie działania są zaskakujące i bardzo szkodliwe. Okazuje się, że bardzo ważny organ administracji amerykańskiej łamie wszelkie cywilizacyjne zasady i cywilizacyjne wartości, nakazuje promowanie i ułatwianie procedury tzw. zmiany płci, choć de facto nigdy to nie jest procedura zmiany płci, tylko procedura okaleczenia fizycznego, psychicznego i mentalnego – mówił na antenie Radia Maryja prezes zarządu Centrum Życia i Rodziny, Paweł Ozdoba.

 Prezes zarządu Centrum Życia i Rodziny Promocję określił promocję tzw. aborcji przez Joe Bidena, prezydenta USA, oraz Departament Zdrowia i Opieki Społecznej Stanów Zjednoczonych jako „obrzydliwą”.

– To zamach na wolność religijną, wolność sumienia i wolność decydowania kobiety o prawie do życia. Niestety, takie są warunki w USA pod rządami Joe Bidena, który określa się mianem katolika. Trudno spodziewać się zmian jego polityki. Co prawda życie w USA jest chronione dzięki ostatniej decyzji Sądu Najwyższego, który zmienił przepisy i obalił przepisy aborcyjne obowiązujące prawie od 50 lat – bo od 1973 roku – ale mimo wszystko USA są krajem proaborcyjnym i popierającym LGBT – podkreślił Paweł Ozdoba.

Prezydent USA, Joe Biden, podpisał w piątek rozporządzenie mające na celu zwiększenie dostępu Amerykanek do tzw. pigułek aborcyjnych oraz informacji na temat tzw. aborcji.

TV Trwam News

drukuj