W Ministerstwie Rolnictwa i Rozwoju Wsi trwają prace nad powszechnym systemem ubezpieczeń dla rolników
Resort rolnictwa pracuje nad powszechnym systemem ubezpieczeń upraw i zwierząt gospodarskich. Chce oprzeć program o Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych. Oferta ma być znana w najbliższych tygodniach. Większą część składki na ubezpieczenie weźmie na siebie państwo.
W trosce o swoje uprawy rolnicy nie mogą spać spokojnie.
– Rolnik to zawód podwyższonego ryzyka. Obowiązkiem rządu jest to ryzyko minimalizować – mówił premier Mateusz Morawiecki w swoim cotygodniowym podcaście.
Susza, wichury czy grad nie raz sprawiały, że część ogromnej pracy, jaką wykonał rolnik, szła na marne. Wielu gospodarzy w Polsce nie korzysta z ubezpieczenia. Według szacunków resortu rolnictwa takim ubezpieczeniem objętych jest ok. 20 procent gruntów pod zasiewami.
– W tej chwili rolnicy ubezpieczają swoje uprawy w firmach komercyjnych. Po pierwsze, ubezpieczają nie wszystkie ryzyka. Po drugie, nie ubezpieczają powszechnie całego terytorium Polski – wyjaśnił Adam Bojarski z Lubelskiej Izby Rolniczej.
Problem z ubezpieczeniem mają ci rolnicy, którzy posiadają grunty w gminie Wilków w woj. lubelskim, gdzie często występują powodzie. Ubezpieczyciel nieprzychylnie patrzy też na pasy gradowe oraz niechętnie chce zabezpieczać rolników na wypadek suszy.
Często gospodarze mieli sporo powodów do niezadowolenia – podkreśliła ekspert ds. rolnictwa, Aldona Łoś.
– Były sytuacje, że jeśli odszkodowania ich nie zadowalały, oddawali sprawy do sądu – powiedziała Aldona Łoś.
By uniknąć takich sytuacji i objąć ubezpieczeniem jak najwięcej upraw, swój system ubezpieczeniowy buduje państwo.
– Fundusz Składkowy KRUS-u wykupił udział w Pocztowym Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych. Teraz jesteśmy 100 proc. udziałowcem. Wokół tego Towarzystwa chcemy budować system ubezpieczeń – wyjaśnił minister rolnictwa, Henryk Kowalczyk.
Wicepremier, minister @MRiRW_GOV_PL #HenrykKowalczyk w #Warszawa: Jestem zdeterminowany dalej wspierać polskich rolników, dalej pracować na rzecz polskiego rolnictwa – choć problemów jest wiele. Wspólnie, w dialogu będziemy te problemy rozwiązywać.
— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) February 9, 2022
Oferta ubezpieczyciela ma być całościowa. Będzie uwzględniała np. suszę.
– Przychód, który w Towarzystwie Ubezpieczeń Wzajemnych ma służyć przyszłym latom i rozwojowi rolnictwa, będzie ubezpieczał kolejne lata – zaznaczył premier Mateusz Morawiecki.
Niewykorzystane środki w jednym roku, gdy przejdą na kolejny, mogłyby służyć obniżeniu składki. Z rynku nie znikną też inni ubezpieczyciele, ale to Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych ma wyznaczać trendy. Państwo ma też wziąć na siebie większą część składki ubezpieczeniowej.
– Tutaj jest propozycja, aby 65 proc. składki pokrywał budżet państwa, a 35 proc. składki pokrywał rolnik – powiedział minister Henryk Kowalczyk.
W budżecie na dopłaty przygotowano 1,5 mld zł. Kolejne 3 miliardy są w rezerwie.
– Nie ma innego wyjścia. Trzeba się po prostu ubezpieczyć – wskazał Janusz Gargała z rolniczej „Solidarności”.
Zaznaczył, że rolnicy, by wejść w nowy system, potrzebują pełnej informacji na jego temat.
– Będziemy czekać. Będziemy rozmawiać z decydentami – zapewnił Janusz Gargała.
Nowa oferta ubezpieczenia dla rolników może pojawić się jeszcze w lutym 2022 roku.
TV Trwam News