Rząd chce budżetu bez deficytu
Rząd nie rezygnuje ze swojej deklaracji o budżecie bez deficytu. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że dodatkowych środków będzie szukał w ograniczeniu biurokracji.
Choć rząd porzucił plany likwidacji 30-krotności składek na ZUS, premier Mateusz Morawiecki w tej sprawie zdania nie zmienił.
– Ponieważ on powoduje, że ktoś, kto zarabia trzy czy cztery tys. zł, płaci ZUS cały rok, a ktoś kto zarabia 15 tys. zł przestaje płacić ZUS w sierpniu czy we wrześniu – mówił premier Mateusz Morawiecki.
Likwidacja 30-krotności miała zagwarantować dodatkowe środki dla budżetu. Bez tego trudno będzie zrealizować scenariusz zakładany jeszcze przed wyborami – o zrównoważonym budżecie. Mimo to, rząd nie rezygnuje.
– Będziemy starali się utrzymać zrównoważony budżet poprzez dodatkowe programy oszczędnościowe – stwierdził szef rządu.
Premier chce iść na wojnę z przerośniętą administracją publiczną.
– Mniej biurokracji, mniej obciążeń, cięcia wydatków tam, gdzie można bez szkody dla instytucji państwa zmniejszyć biurokrację – powiedział premier Mateusz Morawiecki.
Mateusz Morawiecki zaapelował też do samorządów, by zweryfikowały przerost zatrudnienia w urzędach. Taki przegląd ma być dokonany w skali całego kraju.
TV Trwam News