List POKiN w Krakowie: Uważamy, że prawdziwy epilog II wojny światowej nastąpi dopiero po wyrównaniu strat przez stronę niemiecką
Jako kombatanci i weterani walk o Niepodległą Polskę uważamy, że prawdziwy epilog II wojny światowej nastąpi dopiero po wyrównaniu strat przez stronę niemiecką. Niemcy stały się na tyle butne i aroganckie, że za swoje winy i zbrodnie oskarżają dziś nas, Polaków. Sprawa reparacji przywróci im pamięć o ich zbrodniach. Niemcy muszą przestać być głównym ośrodkiem antypolskiej propagandy, a rząd niemiecki nie może sponsorować mediów, które używają sformułowań o polskich obozach śmierci czy filmów wypełnionych goebbelsowską propagandą – pisze w liście do prezydenta RP Andrzeja Dudy i premiera Mateusza Morawieckiego Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie.
Całość listu poniżej:
Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie uważa, że wieloletni już proces liczenia strat, które poniosła Polska na skutek agresji niemieckiej i blisko sześcioletniej okupacji, należy zakończyć. Jeżeli są jeszcze jakieś niepodliczone obszary strat, to państwo polskie ma możliwości skierowania do tej pracy odpowiedniej liczby ekspertów.
Szkody poniesione przez Polskę, a spowodowane wojną, okupacją i zbrodniczą polityką niemiecką przez całą II wojnę światową są ogromne. Żadne z państw okupowanych przez Niemcy nie poniosło tak wielkich strat. Blisko sześć milionów polskich obywateli zginęło lub zostało zamordowanych w obozach koncentracyjnych, w egzekucjach publicznych, w pacyfikacjach wsi i miast. Cały kraj legł w gruzach. Niemcy razem ze swoim sprzymierzeńcem, drugim totalitarnym państwem – Związkiem Sowieckim dokonały we wrześniu 1939 roku IV rozbioru Polski.
Polska nigdy nie zrzekła się reparacji wojennych od Niemiec. Sprawiedliwość wymaga, żeby agresor niemiecki wyrównał ogromne krzywdy i straty poniesione przez Polskę. Samo przyznanie się Niemców do zbrodni i przeproszenie nie jest wystarczające. Zwłaszcza że państwo niemieckie swoich obywateli odpowiedzialnych za zbrodnie w większości w ogóle nie ukarało, a wymierzone kary miały wymiar symboliczny. Jest zatem konieczne konkretne zadośćuczynienie, czyli wypłata odszkodowań.
Jako kombatanci i weterani walk o Niepodległą Polskę uważamy, że prawdziwy epilog II wojny światowej nastąpi dopiero po wyrównaniu strat przez stronę niemiecką. Niemcy stały się na tyle butne i aroganckie, że za swoje winy i zbrodnie oskarżają dziś nas, Polaków. Sprawa reparacji przywróci im pamięć o ich zbrodniach. Niemcy muszą przestać być głównym ośrodkiem antypolskiej propagandy, a rząd niemiecki nie może sponsorować mediów, które używają sformułowań o polskich obozach śmierci czy filmów wypełnionych goebbelsowską propagandą.
Jest to kolejne pismo Porozumienia w tej sprawie. Mimo upływu dwóch lat nie otrzymaliśmy odpowiedzi na nasze pierwsze wystąpienie. Dobre obyczaje, a także przepisy kodeksu postępowania administracyjnego powinny zobowiązywać sprawujących władzę do reakcji na społeczne inicjatywy, szczególnie w sprawach dotyczących narodowych imponderabiliów.
POKiN w Krakowie/Radiomaryja.pl