Ks. bp Ignacy Dec: Posłuszeństwo Bogu poprzez wierność Jego prawu i sumieniu – naszym naczelnym życiowym zadaniem

Publikujemy homilię ks. bp. Ignacego Deca wygłoszoną w niedzielę 25 lutego w kościele p.w. Zbawiciela Świata i Matki Bożej Szkaplerznej z Góry Karmel w Strzegomiu, z okazji 250. rocznicy Konfederacji Barskiej (1768-1772).

Wstęp

Czcigodny Księże Marku, proboszczu tutejszej parafii wraz z księżmi współpracownikami, Szanowny panie Zbigniewie, burmistrzu – gospodarzu tego miasta i gminy Strzegom, Szanowni organizatorzy dzisiejszej uroczystości religijno-patriotycznej,

Drodzy bracia i siostry w Chrystusie!

Charakter dzisiejszej uroczystości wyznacza nam strukturę dzisiejszej homilii. Będzie ona dwuczęściowa. Najpierw odniesiemy sie do dzisiejszych czytań mszalnych, a więc będzie to  wątek biblijno-liturgiczny  a potem podejmiemy wątek historyczny, związany z 250. rocznicą Konfederacji Barskiej (1768-1772)

1. Posłuszeństwo Bogu naszym naczelnym zadaniem

Gdybyśmy chcieli w jednym zdaniu streścić przesłanie dzisiejszej liturgii słowa, to moglibyśmy je wyrazić w następującym zdaniu: Naszym naczelnym zadaniem względem Pana Boga jest okazywanie Mu posłuszeństwa, czyli wierne wypełnianie woli Bożej zawartej w Jego prawie, w Jego  przykazaniach oraz w głosie naszego sumienia.

Stwierdzając to, nawiążmy do wydarzenia przypomnianego nam dziś z dziejów narodu wybranego,  do ofiary Abrahama.  Bóg wystawił Abrahama na wielką próbę. Zażądał od niego ofiary z tego, co miał najdroższego, ofiary  życia jego syna Izaaka. Takim żądaniem Bóg jakby zaprzeczył samemu sobie, gdyż wcześniej wypełnił wobec Abrahama obietnicę obdarzenia go licznym potomstwem. Abraham musiał być mocno zdziwiony i zaskoczony takim żądaniem Pana Boga. Jednak wbrew wszystkiemu wyraził gotowość wypełnienia Bożego polecenia. Za tę gotowość wypełnienia woli Boga, otrzymał   wielką nagrodę:  „Przysięgam na siebie, mówi Pan, że ponieważ uczyniłeś to, a nie szczędziłeś syna twego jedynego, będę ci błogosławił i dam ci potomstwo tak liczne jak gwiazdy na niebie i jak ziarnka piasku na wybrzeżu morza” (Rdz 22, 16-17). To posłuszeństwo Bogu sprawiło, że Abraham stał się ojcem wiary, przykładem szczególnego zawierzenia Bogu, przykładem posłuszeństwa Bogu. Na nim okazało się, że zawsze warto słuchać Boga, że posłuszeństwo Bogu zjednuje człowiekowi szczególne Boże  błogosławieństwo.

Moi drodzy, Bóg objawił nam swoją wolę najpełniej w słowach i czynach swojego Syna a naszego Pana Jezusa Chrystusa. W scenie przemienia na Górze Tabor, Bóg Ojciec zlecił wszystkim mieszkańcom ziemi szczególny obowiązek: „To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie” (Mk 9,  7b). Podobne słowa Bóg już wypowiedział w czasie chrztu Jezusa w Jordanie. Tam miało miejsce samo przedstawienie Jezusa narodowi: „Ten jest mój Syn umiłowany, w którym mam upodobanie” (Mt 3, 17).  Tu,  na Górze Przemienienia, nastąpiło ważne dopowiedzenie: „Jego słuchajcie”.

W życiu  zawsze słucha się kogoś.  Mamy zwykle różnych doradców, których słuchamy. Jedni nam radzą dobrze, inni nas może podpuszczają, naciągają, by nas ostatecznie wymanewrować,  a może  – gdyby się udało – to i skompromitować. Musimy tu wykazywać dużo czujności i roztropności. Ludzie bowiem, zranieni grzechem pierworodnym, mogą nas niekiedy wprowadzać w błąd i nas krzywdzić. Dlatego w słuchaniu ludzi, w wypełnianiu ich zleceń, musimy kierować się dużą ostrożnością, roztropnością i mądrością.

Klarowną sytuację mamy w tym względzie wobec Pana Boga. Boże wymagania, nakazy i zakazy, wszelkie wskazania i zachęty, mają na celu nasze dobro.  Bóg nie żąda od nas niczego, co przyczyniałoby się do naszej szkody, do naszego poniżenia. Boże prawo broni zawsze jakiejś ludzkiej  wartości.  Dlatego też wskazanie Boga na Górze Przemienienia: „To jest mój Syn umiłowany, Jego słuchajcie”  ma dla nas doniosłe znaczenie. Jeśli je bierzemy sobie do serca i okazujemy Chrystusowi posłuch, to  jesteśmy na drodze do świętości i zapewniamy sobie właściwy rozwój naszej osobowości, a w konsekwencji – kiedyś – dar szczęśliwego życia wiecznego.

Drodzy bracia i siostry, poprzez posłuszeństwo okazywane Bogu, pomnażamy Jego chwałę. Uważne słuchanie i wypełnianie wskazań  Boga, jest oddawaniem Mu chwały. Łączy się ono zarazem z przekazaniem człowiekowi jakiegoś dobra. Owo dobro jest  pierwszym owocem  posłuszeństwa wobec Boga.  Słuchając Boga, pomnażamy na ziemi dobro, ozdabiamy jakby ten świat pięknymi, pachnącymi kwiatami.

Innym owocem słuchania Boga jest wewnętrzna radość i duchowa satysfakcja.  Znikają wtedy wyrzuty sumienia i wewnętrzne niepokoje. Ciągle ważnym owocem posłuszeństwa Bogu jest  życiowe błogosławieństwo. Widzieliśmy to już na przykładzie Abrahama.  Pan Bóg wielokrotnie o takim błogosławieństwie zapewniał ludzi. W Księdze Wyjścia zapisano słowa wypowiedziane do narodu po uwolnieniu z niewoli egipskiej: „Wyście widzieli, jak niosłem was na orlich skrzydłach i przywiodłem was do Mnie. Teraz jeśli pilnie będziecie słuchać mego głosu i strzec mojego przymierza, będziecie moją szczególną własnością pośród wszystkich narodów, gdyż do Mnie należy cała ziemia. Lecz wy będziecie Mi królestwem kapłanów i ludem świętym” (Wj 19,4-6a). Słowa te odnosimy dziś do nowego ludu Bożego, jakim jest Kościół.  Bóg wyprowadził nas z niewoli grzechu poprzez ofiarę  Krzyża Jego umiłowanego Syna.  Jeśli będziemy słuchać  Jego głosu i  będziemy strzec Jego przymierza, na pewno będzie nam towarzyszyło Boże błogosławieństwo. A więc powtarzajmy sobie, ciągle na nowo, że warto zawsze słuchać Pana Boga.

Przejdźmy jeszcze na kilka chwil do wątku historycznego

2. Konfederacja barska przejawem zdrowego patriotyzmu i miłości do Ojczyzny

Na początku tego wątku historycznego chcę przypomnieć, że Konfederacja Barska była zbrojnym związkiem szlachty polskiej. Została oficjalnie utworzona w Barze na Podolu 29 lutego 1768 roku w obronie wiary katolickiej i niepodległości Rzeczypospolitej. Była skierowana przeciwko: kurateli Imperium Rosyjskiego, królowi Stanisławowi Augustowi Poniatowskiemu i popierającym go wojskom rosyjskim. Celem konfederacji było zniesienie ustaw narzuconych przez Rosję, a zwłaszcza ustaw dających równouprawnienie innowiercom.  Przez niektórych historyków uważana jest za pierwsze polskie powstanie narodowe. Ogólną nazwą konfederacji barskiej określa się 66 lokalnych konfederacji Korony i Litwy

Narzucony przez Rosję Rzeczypospolitej kandydat do polskiego tronu, Stanisław August Poniatowski, rozpoczął w roku 1764 zmiany ustrojowe, które zrywały z dotychczasowym systemem demokracji szlacheckiej. Szczególnie wiele kontrowersji wzbudził popierany przez protestanckie Prusy o prawosławną Rosję projekt przyznania praw politycznych innowiercom zamieszkującym Koronę Królestwa Polskiego i Wielkie Księstwo Litewskie.

W trakcie roku 1968 konfederacja barska rozprzestrzeniła sie szybko na Małopolskę, Wielkopolskę i Ukrainę, a rok później objęła także Litwę. Od chwili powstania konfederacji cały rok 1768 a także rok następny 1769  – trwały w różnych miejscowościach potyczki wojsk rosyjskich i królewskich z oddziałami konfederatów barskich. W sumie walka partyzancka przeciw wojskom rosyjskim i królewskim trwała przez ponad cztery lata (1768-1772), a więc aż di I rozbioru Polski. W walkach po stronie konfederatów udział wzięło do 100 tysięcy ludzi. Stoczono ok. 500 potyczek. Straty poniesione w konfederacji barskiej król Stanisław August Poniatowski w mowie sejmowej 29 sierpnia 1776 r. ocenił na 60 tysięcy. Po jej upadku na Sybir zesłano według  szacunków samego posła rosyjskiego Nikołaja Repnina ponad 14 tysięcy konfederatów, resztę przymusowo wcielono do armii rosyjskiej. Rosjanie utworzyli obozy przejściowe dla jeńców konfederackich na warszawskiej Pradze i w Połonnem na Ukrainie, skąd byli oni transportowani etapami do Kijowa, Smoleńska i do innych miejscowości.

Propaganda państw ościennych starała się wykorzystać konfederację jako jeden z pretekstów do I rozbioru Polski w 1772 r.

Drodzy bracia i siostry, w roku stulecia odzyskanie niepodległości szukamy w naszych dziejach  przykładów prawdziwego patriotyzmu. Jedną z pierwszych formacji patriotycznych, jeszcze przed Konstytucją  3 maja z roku 1791 i przed narodowymi powstaniami XIX wieku, była właśnie Konfederacja Barska, narodowa organizacja patriotyczna, która usiłowała ratować chylącą się ku upadkowi Pierwszą Rzeczpospolitą.

Zakończenie

Drodzy bracia i siostry, napełnieni Bożym słowem i przypomnieniem sobie jasnej, patriotycznej karty naszej narodowej historii, módlmy się podczas tej Eucharystii o  wierność Bogu, o posłuszeństwo dzisiejszych narodów Synowi Bożemu, Jezusowi Chrystusowi, bowiem z wierności Bogu wyrasta wierność zdrowej tradycji narodowej. Módlmy się także o pokój wieczny dla naszych bohaterów narodowych, tych z Konfederacji Barskiej a także ich następców: bohaterów narodowych powstań, twórców naszej niepodległości sprzed stu laty, bohaterów walk z okupantem niemieckim i sowieckim a także  o wieczne szczęście dla  żołnierzy wyklętych, niezłomnych, których pamięć czcimy w nadchodzącym tygodniu. Niech Jezus przemieniony obdarzy ich chwałą swego przemienienia   i niech błogosławi naszej Ojczyźnie na drodze dobrych zmian duchowych, moralnych oraz patriotyczno-narodowych.  Amen.

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl