R. Kiessling: Miałam poczucie, jakbym musiała udowadniać swoje prawo do istnienia
Na antenach TV Trwam i Radia Maryja gościła wczoraj Rebecca Kiessling – prawniczka i aktywistka pro-life. Kto jest dziś najmniejszym spośród najmniejszych, jeśli nie ci, którzy nie są w stanie sami siebie bronić? – pytała w specjalnym wydaniu „Rozmów niedokończonych” amerykańska obrończyni życia.
Rebecca Kiessling przyjechała do Polski z cyklem wykładów, jednak kilka uczelni wyższych (m.in. uniwersytety w Warszawie i Krakowie) odwołało jej wykłady.
W TV Trwam Mecenas mówiła, że do Polski przybyła, by podzielić się swoją historią i „wprowadzić zmiany”. Odniosła się też do sytuacji odmowy przeprowadzenia jej wykładów.
– Byłam już w wielu różnych krajach, gdzie tzw. aborcja jest nielegalna, bądź legalna w bardzo wąskim zakresie, jak Brazylia, Malta, Irlandia, Irlandia północna, więc zakładałam, że tutaj będę miała taką samą możliwość wypowiedzi, jak w tamtych krajach – że będzie jakieś zainteresowanie mediów. Tutaj było dla mnie wielkim szokiem, że aż cztery kampusy uniwersyteckie nie chciały mnie gościć w swoich progach – przyznała Rebecca Kiesling.
Jak dodała, z drugiej strony „wyszło z tego coś niesamowitego”.
– Podczas spotkania ze studentami na uniwersytecie mogę się spotkać z setką, może kilkoma setkami osób, ale w ten sposób, dzięki temu rozgłosowi, mogę dotrzeć do milionów. Jestem przekonana, że strategia tych protestujących obróciła się przeciwko nim samym – zauważyła prawniczka.
Rebecca Kiessling do Polski przyjechała ze świadectwem. Kobieta została poczęta w wyniku gwałtu. Wiadomość ta była dla niej ogromnym wstrząsem. Co więcej, matka Rebekki była gotowa na tzw. aborcję.
– Przeżyłam bardzo ciężki okres w życiu, miałam poczucie, jakbym musiała udowadniać swoją wartość, swoje prawo do istnienia wobec wszystkich innych ludzi, jakoś szczególnie się wykazać. I byłoby rzeczą skrajnie egoistyczną, gdybym stwierdziła: „dobrze, ja żyję, mogę się cieszyć życiem” i nie pomyślała o milionach osób, które zasługują na taką samą ochronę, jak ja, a jej nie otrzymują – mówiła uczestniczka piątkowych „Rozmów niedokończonych”.
Rebecca Kiessling walczy o prawo do życia dla wszystkich dzieci. Jej działalność nakierowana jest przede wszystkim na zakończenie prawnej dopuszczalności przeprowadzania tzw. aborcji wobec dzieci nienarodzonych poczętych w wyniku gwałtu.
RIRM