Marsz dla życia przejdzie dziś ulicami Waszyngtonu
Ulicami Waszyngtonu przejdzie dziś marsz dla życia – poinformował „Nasz Dziennik”. Doroczny marsz odbywa się 22 stycznia, w dzień haniebnej rocznicy zalegalizowania w Stanach Zjednoczonych tzw. aborcji aż do momentu narodzin.
W marszu biorą udział osoby chcące pokazać, że są za życiem od poczęcia do naturalnej śmierci – m.in. uczniowie szkół, studenci oraz organizacje pro-life.
Ewa Kowalewska, dyrektor Human Life International Europa, podkreśla wspólnotowy wymiar tego wydarzenia.
– To jest bardzo ważne, wszyscy razem, a w kontekście tego, co robi Obama i jego administracja, w momencie kiedy niszczona jest rodzina, kiedy nie można zabronić do końca finansowanie centrów IPPF-u, który właśnie aborcję dokonuje, marsz i obecność na marszu ma olbrzymie znaczenie. Zapowiadano wielki śnieg, ale słyszałam i widziałam, że obrońcy życia się skrzykują. Nawet gdyby była największa śnieżyca macie na tym marszu być i to jest marsz radości, to jest marsz afirmacji dla życia, to jest marsz, który naprawdę pociąga. Ile razy na nim byłam, tyle razy było to wielkie przeżycie – powiedziała Ewa Kowalewska.
Jednocześnie w okolicach tego dnia, Amerykanie podejmują nowennę – 9 dni dla życia – która stanowi przygotowanie do marszu.
Uczestnicy modlitwy otrzymują e-maile, sms-y oraz media społecznościowe intencje modlitewne, teksty modlitw oraz tematy do dyskusji na kolejne dni nowenny.
Dwa lata temu w waszyngtońskim marszu dla życia udział wzięło ponad 300 tys. osób. Niesiono wtedy kopię ikony Matki Bożej Częstochowskiej, która pielgrzymuje przez świat „Od Oceanu do Oceanu” w obronie życia.
Od tamtego czasu w USA zamknięto już ponad 120 tak zwanych klinik aborcyjnych.
RIRM