Nowa Zelandia: Pożar buszu spowodował ewakuację tysięcy ludzi
Szalejący od poniedziałku pożar buszu w Nowej Zelandii spowodował w środę ewakuację tysięcy mieszkańców Christchurch i okolic oraz wprowadzenie w tym regionie stanu wyjątkowego. Dotychczas żywioł pochłonął ok. 700 hektarów buszu; spłonęło kilka budynków.
„Musimy mieć możliwość zaangażowania wszystkich zasobów (do gaszenia pożaru)” – powiedziała burmistrz Christchurch Lianne Dalziel, uzasadniając decyzję o ogłoszeniu stanu wyjątkowego.
Władze regionu Selwyn podkreśliły, że z uwagi na zmienne wiatry nie da się przewidzieć, w którym kierunku będzie rozprzestrzeniać się ogień, co utrudnia akcję gaśniczą.
Obszar ten zamieszkuje łącznie ok. 400 tys. ludzi.
Nowozelandzkie ministerstwo obrony zapowiedziało, że w gaszeniu ognia będą pomagać także żołnierze. We wtorek jeden z uczestniczących w akcji śmigłowców spadł na ziemię; pilot maszyny zginął w wypadku.
PAP/RIRM