Lekkoatletyka – MŚ 2015. Polscy faworyci w komplecie przebrnęli eliminacje
Udanie zmagania na lekkoatletycznych mistrzostwach świata w Pekinie zainaugurowali Polacy. Poranne eliminacje przebrnęło dziewięciu z dziesięciu biało-czerwonych. Swój marsz po złoto rozpoczął wielki faworyt rywalizacji w rzucie młotem – Paweł Fajdek.
Odległość 78,38 m osiągnięta w drugiej próbie zapewniła Fajdkowi miejsce w finale rywalizacji. Do wielkiego faworyta zmagań w rzucie młotem dołączył Wojciech Nowicki, który mimo stresu zdołał wywalczyć czwarty wynik – 76,72 m.
Na starcie biegu na 800 m stanęło trzech biało-czerwonych, spośród których dwóch stawianych jest w roli faworytów do walki o medale. Marcin Lewandowski (1:46,25 min) i Adam Kszczot (1:46,62 min) nie mieli problemów z zajęciem miejsca premiowanego awansem do półfinału. Odpadł jedynie Artur Kuciapski (1:49,22 min), któremu w walce o czołowe lokaty przeszkodziły problemy przygotowawcze.
W biegu na 1500 m awans do kolejnego etapu zmagań zapewniły sobie Renata Pliś, Sofia Ennaoui i Angelika Cichocka. Ta ostatnia będzie się biła również o czołowe miejsca na dystansie 800 m.
Rezultat 17,73 m sprawił, że w finale rywalizacji w pchnięciu kulą zobaczymy Paulinę Gubę. Czwarty czas eliminacji na 3000 m z przeszkodami osiągnął Krystian Zalewski (8:25,10 min). Swój najlepszy wynik w sezonie zdołała wywalczyć Karolina Tymińska, która w pierwszej konkurencji siedmioboju – 100 m przez płotki – zanotowała czas 13,52 s. Gorzej było już w skoku wzwyż, a wysokość 1,65 m sprawiła, że Polka plasuje się obecnie na 24. pozycji.
Sport.RIRM