Ekstraklasa. Mecz w Gliwicach przerwany z powodu chuligańskich wybryków pseudokibiców
Nie w taki sposób miał zakończyć się derbowy mecz 26. kolejki piłkarskiej Lotto Ekstraklasy pomiędzy Piastem Gliwice a Górnikiem Zabrze. Negatywnymi bohaterami wieczoru została grupa pseudokibiców gospodarzy, przez zachowanie których sędzia zdecydował się przerwać spotkanie w 81. minucie.
W pierwszej połowie pojedynku w Gliwicach przewagę wypracowali sobie gospodarze, ale również Górnik miał okazje strzeleckie, jednak bardzo dobrze bronił Jakub Szmatuła. Do przerwy widzowie nie obejrzeli bramek.
Piast swoją dobrą grę udokumentował golem Mateusza Szczepaniaka w 49. minucie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego w wykonaniu Gerarda Badii. Gliwiczanie kontrolowali to, co dzieje się na boisku.
Niestety, służby porządkowe nie kontrolowały tego, co działo się na trybunach. W 80. minucie kibice miejscowych odpalili race. Chwilę później grupa chuliganów zdemolowała ogrodzenie i próbowała dostać się na murawę. Musiała interweniować policja. Okazało się, że pretekstem do takiego wybuchu agresji było spalenie flagi Piasta przez „kibiców” z Zabrza.
Sędzia Daniel Stefański nakazał zawodnikom zejść do szatni. Służby mundurowe stwierdziły, że nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa piłkarzom, w związku z czym, po konsultacji z delegatem, arbiter podjął decyzję o przerwaniu spotkania. Teraz o dalszych losach meczu zadecydują władze ligi.
***
Piast Gliwice – Górnik Zabrze 1:0 (0:0) – mecz przerwany w 81. minucie
Mateusz Szczepaniak 49’
Sport.RIRM